na zdjęciu: Poseł PiS Zbigniew Ziobro w drodze na konferencję prasową w Sejmie w Warszawie, 1 bm. (ad) PAP/Leszek Szymański
na zdjęciu: Poseł PiS Zbigniew Ziobro w drodze na konferencję prasową w Sejmie w Warszawie, 1 bm. (ad) PAP/Leszek Szymański

Czy Zbigniew Ziobro mówi prawdę? W aferze Pegasusa nie wszystko jest czarne i białe

Redakcja Redakcja Wideo Salon24 Obserwuj temat Obserwuj notkę 36
Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz chce być nie tylko wicepremierem, ale też liderem Polski 2050. Akces na fotel przewodniczącego partii Polska 2050 Szymona Hołowni zgłosił też Ryszard Petru, który kilka lat wcześniej doprowadził do upadku własną partię. Czy to koniec „żółtych” w polskiej polityce?

Sądne dni dla Polski 2050. Trwa bitwa o tron partii

Szykują się wielkie zmiany w Polsce 2050. Szymon Hołownia 14 listopada odda fotel marszałka Sejmu i odda też swoją partię w nowe ręce. Jest troje chętnych do przejęcia sterów. Pierwsza swój akces zgłosiła Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz, obecna minister Funduszy. 

– Lider musi być wyrazisty. Ona nie jest. Jeżeli patrzysz na polityka, polityczkę i widzisz, że już nic nie da się więcej wycisnąć, no to nic z tego nie będzie. Zupełnie inaczej jest z Katarzyną Pełczyńską – Nałęcz – mówi Adam Abramczyk. Jego zdaniem porażką będzie postawienie na Paulinę Henig-Kloskę i Ryszard Petru. Zdaniem autorów Algorytmów Władzy – Mariusza Kowalewskiego i Adama Abramczyka, oboje nie mają nic do zaoferowania i nie będą w stanie pociągnąć projektu Polska 2050 dalej. (dalsza część tekstu pod materiałem wideo)

Oglądaj cały odcinek „Algorytmów Władzy” na kanale YouTube Salon24.pl:

Autorzy zgadzają się też co do tego, że to już koniec Szymona Hołowni w polskiej polityce. Teraz czas na ONZ lub emeryturę. 


Ziobro mówi prawdę?

Przed tygodniem obawialiśmy się kompromitacji komisji ds. Pegasusa. Szczególnie, że przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego, Piotra Pogonowskiego czy Ernesta Bejdy pokazały, że posłowie byli zupełnie nieprzygotowani. Kompromitacji jednak nie było. 

– Mieli dobry pomysł na wyłączanie mikrofonu, żeby Zbigniew Ziobro nie mógł się rozkręcić. Uważam, że tak wszyscy wygrali. Komisja przesłuchała Ziobro, a Ziobro parę rzeczy ciekawych powiedział. Kilku swoich współpracowników wystawił w jakiś sposób – mówi Adam Abramczyk. 


Mariusz Kowalewski zdradził z kolei, że Zbigniew Ziobro mógł nie kłamać mówiąc przed sejmową komisją, że wiadomości z telefonu Krzysztofa Brejzy nie pochodziły z Pegasusa. Przypomnijmy, SMS-y okazały się później zmanipulowane.

– W tamtym czasie pracowałem w TVP, jak wiesz. Gdzieś w zakamarkach pamięci przypominam sobie, jak te materiały powstawały. To nie były materiały z CBA. Ziobro nie skłamał, kiedy powiedział, że to nie był Pegasus – ujawnił w Algorytmach Władzy Mariusz Kowalewski. 


na zdjęciu: Poseł PiS Zbigniew Ziobro w drodze na konferencję prasową w Sejmie w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański

Red.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj36 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo