Janusz Szostak Janusz Szostak
48
BLOG

Balcerowicz musi wrócić

Janusz Szostak Janusz Szostak Polityka Obserwuj notkę 10

Byłem pewien, że Donald Tusk jedynie prowadzi kampanię wyborcza, aokazało się, że on naprawdę myśli, że wygra wybory i po raz kolejny nieroztropnie dzieli skórę na niedźwiedziu. Szykując nam powtórkę rządów AWS –Unia Wolności.

Ponoć szef PO ustalili już skład przyszłego rządu złożonego wyłącznie z członków i sympatyków PO. Platforma chce rządzić sama i nie wiem, czemu wierzy, że tak się stanie. Obawy, co do tego mogą być podwyższone, gdy zaznajomimy się z listą domniemanych  szefów resortów. Są to plany porażające.

Wątpię, aby pomysł uczynienia z Leszka Balcerowicza ministra finansów i wicepremiera podniósł PO notowania. Balcerowicz miał ponoć zająć miejsce w jakimś zachodnim banku, wygląda jednak na to, że nikt go tam nie chciał. Pozostał w kraju, w przeciwieństwie do 3 milionów Polaków, którzy w efekcie jego działań „schładzających gospodarkę” musieli szukać pracy poza granicami Polski. Wskazanie na Balcerowicza to samobójstwo Tuska. Podobnie jest z innymi kandydatami na Platformy ministrów, którzy już rządzili Polską. W tej układance premierem może być sam Tusk, Bronisław Komorowski lub Jerzy Buzek. Nie ma natomiast „premiera z Krakowa” Jana M. Rokity. Podpieranie się Buzkiem, który już raz udowodnił jak mało udanym jest premierem, także chluby PO nie przynosi. Podobnie jak planowany udział w rządzie Edmund Wittbrodt, byłego ministra edukacji w rządzie Buzka Do jego dorobku „naukowego” należy utworzenie gimnazjów, co moim zdaniem odbiło się fatalnie na poziomie edukacji w Polsce.Inni wygrzebani z lamusa ministrowie to: Janusz Byliński - szef resortu rolnictwa w rządach Mazowieckiego i Suchockiej, ostatnio bardziej znany jako prezes Warszawskiego Rolno – Spożywczego Rynku Hurtowego w Broniszach, Bronisław Komorowski – minister obrony narodowej w rządzie Buzka, Jan Rokita – szef Urzędu Rady Ministrów w Rządzie Suchockiej.Teraz Komorowski ma być premierem albo szefem MSZ, jeśli nie którejś z tych funkcji nie obejmie Buzek. Nie będzie natomiast „premiera z Krakowa”. Rokita ma szansę pełnić funkcję ministra skarbu i gospodarki lub ministra sprawiedliwości. Jak widać panowie są uniwersalni. Podobnie jak Bogdan Zdrojewski, który z równym skutkiem jest w stanie kierować zarówno ministerstwem kultury jak i  obrony narodowej. Takich specjalistów od wszystkiego widywano ostatnio w rządach Gomułki.Fakt, że wiele nazwisk powtarza się przy różnych resortach jednocześnie pokazuje, jak krótka jest ławeczka kadrowa PO. Tak krótka, jak pamięć o podobnych planach snutych publicznie 2 lata temu. Co z tego wyszło ja pamiętam, Tusk prawdopodobnie już nie. To go zgubi, teraz będzie jeszcze gorzej.

Lubię ludzi, lecz sam bywam nieznośny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka