Piotr Pacewicz, na łamach "Gazety Wyborczej", postanowił objaśnić czytelnikom wyniki niedzielnego sondażu „Gazety", które jak pisze „wywołały zrozumiały wstrząs”. Zrozumiały, dla kogo? Dla mnie wyniki sondażu nie są zaskoczeniem, gdyż żyję między zwyczajnymi i mądrymi ludźmi i wiem, jakie są wśród nich nastroje. Jednak środowisko „GW” nie jest w stanie pogodzić się z wynikami własnego sondażu i stąd to „objaśnienie dla maluczkich” Dlaczego tak się stało, że PiS przewodzi w preferencjach wyborczych Polaków?
W dużym skrócie Pacewicz usiłuje przekonać czytelników, że na PiS głosują niewykształceni, mieszkańcy wsi i małych miasteczek.
Trudno akceptować tak prostacką wykładnię sondaży, jaką „GW” przeprowadza konsekwentnie od ostatnich wyborów. Jak długo można traktować wyborców jak rąbankę, pociętą na cztery, pięć grup? Ile razy można powtarzać, że młodzi, wykształceni i z miast popierają PO a starzy, ciemni i ze wsi głosują na PiS? Wykształconego człowieka cepowata prostota tej wizji musi napawać podejrzeniami, czy aby na pewno przystaje ona do rzeczywistości?
Panie Pacewicz, na PiS - oprócz przeciętnych wyborców - głosują ludzie mądrzy, wykształceni lub niewykształceni, ale mądrzy, potrafiący samodzielnie myśleć i oceniać sytuację, nie poddający się propagandzie mediów. Warto o tym pamiętać konstruując kolejną „analizę” wyborczych preferencji Polaków.
Inne tematy w dziale Polityka