Czytam książkę o fizyce i znowu, teoria wielkiego wybuchu, początek - zmieszana masa i energia + rozszerzająca się przestrzeń. A gdzie kręt/spin ? Czy cały czas nikt tego nie wie ? Czemu elektrony krążą wokół jądra a ziemia wokół słońca, samo się nie wzięło.
Hipoteza - cząsteczki i antycząsteczki odpychają się grawitacyjnie. Trzeba by skonstruować makroskopowy obiekt z antycząsteczek żeby dokonać eksperymentu, w skali mikro oddziaływania grawitacyjne są za słabe. To by tłumaczyło brak antymaterii w naszym wszechświecie, po prostu wielki wybuch to było rozdzielenie się wszechświata od antywszechświata (coś jak mechanizm parowania czarnych dziur).
Filozofia - czy liczba pi i inne stałe istniały przed wielkim wybuchem ? Oczywiście, potem wielki architekt wrzucił do do tak zdefiniowanych parametrów masę i czas ruszył, rozpoczął się eksperyment/symulacja który trwa już 14mld lat. Celem było sprawdzenie czy dla takich parametrów powstanie z materii nieożywionej życie/świadomość.
(Więc nie przeginajcie sapiensiki bo się Pan Bozia wkurzy i zwinie eksperyment :-)
1632456857