Rober Wilhelm Ekman, obraz przedstawiający Finów w walce pod Tykocinem w roku 1831 (data namalowania 1848)
Rober Wilhelm Ekman, obraz przedstawiający Finów w walce pod Tykocinem w roku 1831 (data namalowania 1848)
Marek Rutkowski Marek Rutkowski
334
BLOG

Finowie i Estończycy zwycięstwo nad Polską uroczyście obchodzą - wiosna 1832

Marek Rutkowski Marek Rutkowski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

W Powstaniu Listopadowym przeciwko Polsce walczyły też wojska fińskie. Poniżej przedstawić wypada zatem choćby skrótowy opis fetowania przez władze i szlachtę bratniej Finom Estonii  (w drodze powrotnej Finów) wojsk fińskich wracających ze swojej zwycięskiej kampanii w Polsce.

Otóż 21 Marca 1832 roku, powracający z kampanii przeciwko Polsce  batalion fińskich strzelców gwardii zawitał do pokrewnego Finom Tallinna.  Tu został przyjęty z tym większą  radością, iż „był pierwszym oddziałem wojsk powracających ze szczęśliwie ukończonej wyprawy”. Podczas 17 dniu pobytu w Tallinie walczących z  polskim powstaniem zwycięskich wojaków fińskich” współubiegano się w uprzedzaniu wszystkich /…/[ich] chęci i dostarczaniu wszelkich uciech towarzyskiego życia”. Oficerów zapraszano na obiady do władz administracyjnych, komendant miasta Tallinna Spafarijew rozdawał żołnierzom  porcje mięsa i wódki (zapewne, jak było w zwyczaju: funt mięsa i  kwartę wódki).

Zabawy towarzyskie rozpoczęto już nazajutrz po przybyciu do Tallinna walczących przeciwko Polsce dzielnych żołnierzy Finlandii, gdyż  w dniu 22 marca 1832 roku. Na pierwszym balu  lokalna elita  w „imieniu towarzystwa” podejmowała dowódcę i oficerów fińskiego batalionu. Następnie zorganizowano na Później dawano dla nich bale u   radcy stanu hr. Buxhoevden „i po wielu innych znakomitszych domach”.  

W niedzielę 25 marca 1832 roku, stan rycerski i szlachta Tallinna i Estonii wystawili w słynnym domie  Schwarzenhaupter'ów obiad dla żołnierzy, „ dla których nakryte były długie we wszystko hojnie opatrzone stoły”. Na obiedzie tym byli też nawet generałowie armii carskiej i wielu oficerów batalionu. Komendant miasta Tallinna  Spafarijew  wniósł zdrowie  cara Mikołaja  „i wszyscy obecni odpowiedzieli trzykrotnym ura.  Żołnierze spełniali je winem, które im obficie ze łzami rozczulenia nalewali sędziwi nawet obywatele, przypominając sobie własnych synów, w zwycięskich szykach cesarskich”. Dla dowódcy, oficerów i podchorążych nakryty był w klubie stół na 120 osób, do którego zaproszeni byli wyżsi wojskowi i cywilni urzędnicy, i wszyscy bawiący tu za urlopem oficerowie którzy znajdowali się w polskiej kampanii”. Wszystkich tych gości przyjmował formalnie marszałek gubernialny (szlachty) wznosząc rozliczne toasty.  „Uprzejmi  gospodarze i wdzięczni goście spoinie  jednymiż uczuciami /…./ spełniali zdrowia /…/ zwycięskiego rosyjskiego wojska, które z nowo - zdobytymi na ostatniej wyprawie laury złożyło u podnóża tronu niewątpliwe dowody męstwa i miłości ku swojemu władcy i ojczyźnie i usprawiedliwiło nieocenioną ufność monarszą”.

Tak oto carskie władze i lokalna szlachta Estonii fetowała w samych początkach wiosny roku 1832 dzielnych fińskich żołnierzy, walczących przeciwko polskim "miateżnikom".  Powyższe nie oznacza oczywiście, iż takie samo było nastawienie zazwyczaj przyjaznego Polakom narodu Estonii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura