Jarosław Biniek
Jarosław Biniek
Tomasz Szymanski Tomasz Szymanski
120
BLOG

Czy można kupić 1 milion niezdecydowanych wyborców?

Tomasz Szymanski Tomasz Szymanski Internet Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Serwisy takie jak Meta (FB), X, Google posiadają ogrom informacji o swoich użytkownikach, kolekcjonując je przez lata. Jestem przekonany, że są w stanie „namierzyć” osoby, które deklarują, że są niezdecydowane lub nie zamierzą iść na wybory.

Czy w takim razie można kupić kampanie marketingową mającą na celu skierowanie tych osób na wybory i przekonanie do zagłosowania na konkretną Partię?

Teoretycznie, powinno to być dość proste:

✅ dokładnie wybieramy grupę osób, która nas interesuje

✅ dzielimy ją na podstawowe segmenty, np. wiek, płeć, wykształcenie, miejsce zamieszkania

✅ mając namierzone grupy zaczynam publikować treści skierowane i dostosowane tylko do wybranej grupy, mające pomóc nam osiągnąć cel. Czyli wychwalamy jedna partię, drugą krytykujemy ponadto pokazujemy istotę głosowania itd.

✅ użytkownicy są „bombardowani” treściami, które przygotowane przez specjalistów krok po korku wpływają na zmianę przekonań.

Badania pokazują, że przy odpowiedniej intensywności przekazu oraz jego sile, jesteśmy w stanie zmienić przegania i zwyczaje ludzkie.

W związku z powyższym, czy myślicie, że jest to realne i czy słyszeliście, że jest wykorzystywane np. w Polsce?

BTW. Czy jest możliwe, aby te firmy miały moc zmiany przekonań całych społeczeństw. Jeżeli FB jest główną platformą social a google dominującą wyszukiwarką, czy mogą wpłynąć na dowolny cel, który dla niech jest korzystny. Czy ktoś to kontroluje?

obserwator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie