-a w kuluarach łopozycji trwa sprawa jak jeszcze można zaszkodzić Polsce (pytanie Lopeza do sołtysa z Chobelina).
Empatyczni ci oni opse', którzy mieszkają po lewej stronie biegu Wisły.
Może przenocują chociaż jedną noc w pobliżu tej strefy stanu wyjątkowego?
No to dzieła:
-holland,
-ochojska, ale nie swojska,
-joński ze scerbą- spece od łupania drewna w poprzek słojów i zakręcenia żarówki w lewą stronę,
-starczewskiemu dajcie reklamówkę, którą zgubił jak zarył ryjem w glebę,
-jachirę zaopatrzyć w lalki Woodoo-koniecznie,
-mnia_mniasteczko lekarzy spod KPRM przenieść w pobliże pasa granicznego zaopatrzone w antidotum na tabletki łukaszenki-narzekają na brak pracy,
-zagrożonym przedsiębiorcom w pasie dostarczyć kontrabande.
I będzie gitowo!
Nie będzie nam rząd zapewniał bezpieczeczeństwo na granicach.
Jest pora strzyżenia owiec (a później żniwa) jak pięknie opisał to H. Sienkiewicz w Trylogii.
Komentarze