Przyznam, że przejawy pop-polityki takie jak prezentowane pod rządami twitterowego herosa naszej dyplomacji raczej mnie tylko żenują. Więc nie uważam podrygiwania naszego ambasadora w Chinach za niewyobrażalny skandal jak raczył to określić Pan Maciej Świrski szczurbiurowy.salon24.pl/475044,niewyobrazalny-skandal-z-polskim-ambasadorem-w-chinach co zauważyłem zresztą w swym komentarzu do jego postu dzieją się rzeczy dużo gorsze szczurbiurowy.salon24.pl/475044,niewyobrazalny-skandal-z-polskim-ambasadorem-w-chinach#comment_7069665 Od skandalu do żenady jednak droga daleka. Z kolei Pani Maia14 pojechała po linii najgłupszych komentarzy na onecie czy gazeta.pl. No cóż niektórym się kojarzy wszystko z białą chusteczką a innym z kaczkami maia14.salon24.pl/475282,gangnam-zly-jak-psy
Moim zdaniem oboje nie mają racji bo i polski ambasador w Chinach mógłby sobie kicać jak chce gdyby najpierw odwalił swe obowiązki, za które to obowiązki łożą na jego pensję i przebywanie w Chinach podatnicy. A jakoś o zasługach i osiągnięciach Tadeusza Chomickiego nie słyszałem.
Jakby ambasador lub w jego imieniu MSZ przedstawił konkretne dane, np. dzięki jego działaniom w Polsce Chińczycy zainwestowali tyle i tyle gotówki. I dzięki tej gotówce powstało to i to, dając miejsca pracy oraz wpływy do budżetu. Ewentualnie dzięki działaniom podległej mu ambasady polscy przedsiębiorcy w Chinach rozwinęli swe interesy na określone kwoty, dając pracę też w Polsce przy tych inwestycjach. Wtedy nie miałbym żadnych pretensji. Oczywiście znaj proporcje mocium panie. Wiadomo, że z taką potęgą jak Chiny zawsze będziemy mieli ujemny bilans handlowy. Jednak z................ym obowiązkiem takiej placówki jak ambasada jest robić wszystko żeby te proporcje pomimo że minusowe zmieniać na jak najkorzystniejsze dla nas. A potem jak się to zrobi to może ambasador sobie kicać w rytm każdej muzyki, która mu odpowiada.
Tymczasem jedyne co Tadeusz Chomicki do tej pory zrobił to kicanie. O skali jego niekompetencji świadczy np. sprawa chińskiego konsorcjum COVEC, które wycofało się z budowania odcinka autostrady A-2. W końcu jako ambasador na pewno miał obowiązek sprawdzić wiarygodność tej firmy. Jak "sprawdził" wszyscy widzieliśmy. Pewnie w internecie jak swego czasu Grad znalazł Katarczyków.
I to jest prawdziwy skandal.
Inne tematy w dziale Polityka
