Nie wiem na ile prawdą, na ile nie są doniesienia o tym, że zastępca Komendanta Głównego Policji Krzysztof Gajewski zakazał chodzenia funkcjonariuszom na film "Drogówka". Chyba coś w tym musi jednak być bo rzecznik KGP spowiadał się ze sprawy i szczerze mówiąc powalił mnie swym tekstem na kolana:
"Chodziło tylko o to, aby policjanci nie dali się wciągnąć w reklamę tego filmu i nie wybierali się na pokazy w mundurach – przekonuje rzecznik Sokołowski."
www.gazetaprawna.pl/artykuly/680808,drogowka_zdenerwowala_policje_wiceszef_zakazal_chodzenia_do_kina.html
Cóż sam pomysł żeby policjant szedł w mundurze do kina na film typu "Drogówka" jest dość księżycowy. To mniej więcej tak jaby w czasie II Wojny Światowej w Generalnej Guberni Żyd w chałacie i z Gwiazdą Dawida na ramieniu chciał wejść na seans filmu "Żyd Suss". Misja niemożliwa i dość samobójcza.
No i co mają robić te szaraki policyjne na dole? Przecież ludzie wyrabiają sobie też zdanie o Policji na podstawie takich doniesień prasowych jak wyżej zaprezentowane. I co mają sądzić? Utwierdzają się tylko w obiegowym mniemaniu, że Policja to stado nazwijmy to po imieniu idiotów. I w tym, że dzisiejsza Policja zbytnio nie różni się inteligencją a raczej yntelygencją od Milicji Obywatelskiej. Bo jeśli na samej górze w Komendzie Głównej siedzą takie matoły to jaki poziom musi mieć zwykły funkcjonariusz? A ci zwykli, powszechnie zwani krawężnikami, na dole pewnie jak czytają takie rzeczy zgrzytają zębami. W końcu to oni firmują codziennie swymi twarzami kretynizmy wymyślane przez swych szefów. Jednak co mają robić? Ruki pa szwam, wykonać rozkaz i morda w kubeł. W końcu to służba mundurowa. Zresztą nie rozróżniając czy to służba mundurowa, czy jakakolwiek inna praca. Kto lubi jak przez poczynania i decyzje swojego szefostwa wychodzi na idiotę? I potem musi jeszcze "sprzątać" po tym co tzw. góra nabroiła. Raczej nikt. A uczucie miłe to nie jest. Sam go parę razy niestety doświadczyłem na własnej skórze.
Policjantom więc mogę tylko współczuć, że zarządzają nimi i w ich imieniu wypowiadają się aż tak niepełnosprytni ludzie. I chyba mentalnie będący milicjantami bo Krzysztof Gajewski zaczynał a jakże w MO w roku 1983. Widać tęskni za starymi, dobrymi czasy ......
www.policja.pl/portal/inf/827/73795/
Inne tematy w dziale Rozmaitości