istny z niego lew północy. Piękna metoda. Narobić na wycieraczkę i uciec.
Czy Donaldu Tusku otrze mu łzy jakimiś dobrze płatnymi posadami w radach nadzorczych? Tak żeby się zbytnio nie przemęczył nasz Jacek (Jan?) Vincent ksywa Madoff Rostowski.
A i kto teraz wejdzie na tę posadę będącą połączeniem pola minowego ze sprzątaniem stajni Augiasza?
Zaznaczam o ile to prawda o Rostowskim ...
Inne tematy w dziale Polityka