Jak składnie stwierdził minister spraw wewnętrznych Sienkiewicz Bartłomiej.
"Monopol na przemoc ma państwo, nie bandyci"
Cytuję całość, aby nie być posądzonym o manipulację. Oto więc funkcjonariusze służb różnych wzięli sobie do serca słowa swego ministra i zastosowali je w praktyce.
"W sobotę w Prokuraturze Rejonowej Częstochowa-Północ dwóm policjantom i trojgu strażnikom miejskim postawiono zarzuty pobicia dziewięciu osób na ul. Krakowskiej. Wszyscy funkcjonariusze byli po służbie i pod wpływem alkoholu."
Nie będą chamy pluły nam w twarz. Mamy monopol to go stosujemy pod monopolowym. A jak kogoś niewinnego potraktujemy gazem to wiadomo byl to kibol, pisowiec i faszysta. Należało mu się!
"W nie do końca wyjaśnionych okolicznościach w ruch poszły pięści, rozdawano kopniaki, któryś z funkcjonariuszy użył gazu łzawiącego. Kilkanaście osób - także postronnych świadków - trafiło do szpitali, głównie z problemami ze wzrokiem. Wśród poszkodowanych byli też nieletni."
wyborcza.pl/1,75478,14526291,Po_bijatyce_na_Krakowskiej__Mundurowi_uslyszeli_zarzuty.html
Panie ministrze od razu czuję się bezpieczniej ;)
Inne tematy w dziale Polityka