Jak wiecie czasem ujawniam tu szczegóły mojej tajnej służby w dziedzinie szeroko pojmowanego bezpieczeństwa. Oto więc służbowymi kanałami dotarła do mnie wieść, że w związku z planami podniesienia akcyzy na wszelakie napoje spirytusowe nasz jasnie panujący rząd przewiduje kontrakcję ciemnego, nieuświadomionego ludu. Starzy, słabo wykształceni z małych miast i wsi mogą odkurzyć swe pochowane w stodołach oraz piwnicach aparatury i zacząć produkcję spirytualiów na własną rękę. Jest to złamanie dwóch zasad i przepisów wyznawanych obecnie. Po pierwsze, że państwo ma monopol na spirytus. Po drugie, że rząd ma monopol na przemoc - bo gdzie bimber to i przemoc jest. Oraz jak wiadomo każdy pijak to złodziej. W związku z tym, poruszony do głębi, premier Tusk Donald (oby rządził jak najdłużej) zarządził stan podniesionego pogotowia we wszystkich służbach. Tych jawnych i tych tajnych. Tych zbrojnych i tych "zbrojnych" tylko w nakaz i wydanie decyzji administracyjnej. Wszystkie ręce na pokład brzmi najnowsze hasło. Bimbrownikom mówimy nasze twarde NIE. Nawet trzy razy NIE. Zarządzono cykl szkoleń antybimbrowniczych. Finansowanych oczywiście z funduszy UE. Powstał problem materiałów szkoleniowych. Jednak nasze dzielne służby nie z takimi problemami radziły sobie w przeszłości. Więc po co odkrywać Amerykę? Oto film instruktażowy, który emitowany jest podczas szkoleń.
Slyszałem, że podczas jednego szkolenia antybimbrowniczego dwóch funkcjonariuszy się wzruszyło i łzy im pociekły serdeczne. Jeden rozpoznał siebie na ekranie a drugi swego ojca.
By żyło się lepiej wszystkim!
www.biztok.pl/Rzad-wyciska-ostatnie-krople-wodki-akcyza-o-15-proc-w-gore-a8833
Inne tematy w dziale Polityka