Oburzona na warchołów z Radomia i Ursusa szwaczka z Łodzi wędruje po Polsce. Została przeszczepiona gładko z łamów Trybuny Ludu do Gazety Wyborczej. Tu szwaczka z Łodzi oburza się w listach do redakcji z ul. Czerskiej na warchołów, którzy robią za takich bo taka akurat jest mądrość etapu.
Jednak szwaczka z Łodzi w obliczu zagrożenia dalszej władzy najlepszej prezydentki Warszawy jaka istniała w dziejach musiała się wznieść na wyższy poziom. Co działa na zakompleksionych Polaków lepiej niż szwaczka zagraniczna? Jednak nie można pojechać tak na wydrę bo w to ostatni głupek nie uwierzy. W to, że jakaś szwaczka zagraniczna interesuje się referendum w Warszawie.
Niezawodni popieracze obecnej władzy i Hanny Gronkiewicz-Waltz pod wodzą Tomasza Lisa wymyślili więc szwaczkę z Łodzi, która od 23 lat mieszka w Berlinie. Nasza, polska szwaczka dawno w Polsce nie była i przyjechała. O jaka zachwycona Warszawą. O jaka zniesmaczona warchołami co odwołać H-GW chcą. Jeden wielki krzyk doceniajcie Warszawę warchoły bo ten Berlin to ostatnie badziewie.
Jestem teraz tylko ciekaw, czy szwaczka kiedyś z Łodzi, obecnie z Berlina przewędruje na inne łamy i anteny oraz stanie się stałym elementem polskiego krajobrazu medialnego?
Dla ludzi o dość mocnych nerwach, którzy wiedzą czym są bajki robotów ;)
natemat.pl/76735,warszawa-da-sie-lubic-czyli-wycieczka-do-stolicy-po-23-latach-na-emigracji
Inne tematy w dziale Polityka