Ewa-Marianna Ewa-Marianna
234
BLOG

Słynny wiersz Rymkiewicza o Katastrofie - refleksje dziś

Ewa-Marianna Ewa-Marianna Kultura Obserwuj notkę 3

Wysłuchałam wiersza Jarosława Marka Rymkiewicza ,,Do Jarosława Kaczyńskiego" z 19 kwietnia 2010 roku, w interpretacji Pawła Łęskiego. Ten wiersz jednocześnie mi się podoba i nie podoba. Jest zbyt publicystyczny, zbyt polityczny. Z drugiej zaś strony podziwiam Autora: za umiejętność postawienia diagnozy, za odwagę, z jaką wyraża swój tak jednoznaczny stosunek do tak bezlitośnie aktualnych spraw.

Nieodparcie przypomina mi się spór z III części ,,Dziadów" o potrzebę podejmowania w poezji aktualnych wydarzeń z życia narodu i słowa:

,,Wieleż lat czekać trzeba, nim się przedmiot świeży

Jak figa ucukruje, jak tytuń uleży?"

Rymkiewicz nie czekał ani chwili.

Podziwiam go za odwagę patosu, za który wiedział, ze zostanie skarcony. Za wizję. Za nie zawahanie się przed włączeniem obecnych, jeszcze świeżych wydarzeń w mistyczny ciąg dziejów Polski. Za słowa: ,,Naszych najświętszych przodków tajemnicza rana".

Stwierdzenie, ze Rymkiewicz jest po stronie romantyków, byłoby stwierdzeniem oczywistości. W poezji Rymkiewicza romantyzm po prostu ciągle jeszcze trwa, wbrew tym, którzy już jakiś czas temu ogłosili jego koniec.

A jednak może myśli zawarte w tym wierszu zabrzmiałyby lepiej w tekście prozatorskim - eseju czy publicystyce. Po Katastrofie Smoleńskiej powstało sporo emocjonalnych, również nasyconych mistycyzmem artykułów.  Wydaje mi się, że taka głęboka proza miałaby większy sens niż ,,niepoetycki wiersz".

Mimo to myślę, że utwór Jarosława Marka Rymkiewicza zostanie zapamiętany. Wydaje mi się, że niektóre ze sformułowań w nim zawartych już przeszły do historii.


Dziękuję Panu Pawłowi Łęskiemu za nagranie


kaczyński

rymkiewicz

smoleńsk



 

Niektóre z wpisów tu publikowanych pochodzą z mojego bloga ewa-takmysle.blogspot.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura