Wiele argumentów /jakie przeczytałam na s.24/ rozliczających PiS jest słusznych. Jednak uważam, iż PiS przegrał min. za niedopilnowanie wyborów na linii urząd – drukarnia – tworzenie komisji wyborczych – pilnowania komisji wyborczych /mężowie zaufania, obserwatorzy/.
Oczywiście nie można generalizować i wszystkich posądzać. Wystarczyły zmasowana akcja na jedno miasto, czy wieś. A takie akcje były.
1.
Protokoły wyborcze dały możliwość cwanemu pracownikowi z urzędach oraz członkowi komisji: na mały przekręt.
KARTY wyborcze nie miały rubryk w Protokole: ile dostarczono z urzędu kart, a jaka jest ilość w paczkach po uczciwym przeliczeniu przez komisję.
Nie ma rubryki dla różnicy.
U mnie było 100 kart do senatu niepoliczonych przez drukarnię, czyli pomniejszona liczba na opisie paczki i zatwierdzona w sobotę przez komisję. Cztery paczki i cztery grupy członków! Czy nie można było przeliczyć przynajmniej przez dwie osoby wszystkie karty?!
Mój upór /w niedzielę/ spowodował ponowne przeliczenie kart. No i 100 w nadwyżce do senatu. Wymogi: dwie osoby, przynajmniej, muszą przeliczyć wszystkie karty!
Dotąd wymienione wyżej rubryki były jako kontrola urzędu na wysokości powiatu i województwa. Dla PKW są mniej istotne informacje, dlatego w zbiorczym protokole te dane nie muszą iść wyżej, do PKW.
2.
Drugi brak, czyli jak głosował wyborca.
W Protokole jest jedna liczba wyborców: ze stałym meldunkiem – dopisani przez urząd na wniosek /nie wiemy czy został wykreślony, tam, gdzie ma meldunek/ – dopisani na zaświadczenia do glosowania poza adresem.
Z powodu jednej rubryki powstała turystyka wyborcza.
Nie wiemy, ilu wyborców zagłosowało ze stałym meldunkiem, ilu na zaświadczenia , ilu zostało dopisanych: w danym powiecie, potem w kraju. Proste obliczenia, tylko wpisać rubryki do Protokołu.
3.
Czy jakiś pracownik z urzędu w porozumieniu z członkami danej komisji – czy może dużo zrobić dla swojej ukochanej partii?
Zapisy na komisarza wyborczego były od lipca i tu stworzyły się kliki. W moim lokalu wyborczym na 13 członków komisji było 10 z KO, dwóch sympatyków z PiS. Jeden? Nie wiem kto.
W braku rubryk szukajcie przyczyn. Dlaczego stworzył się taki bałagan wyborczy przy urnach i dlaczego była turystyka.
4.
Dano wielką swobodę wyborcy, a wśród nich niestety są oszuści.
Dlaczego mam wydawać karty do głosowania na podstawie legitymacji /bez peselu/ , albo ze starym zdjęciem i nie wiem kto to, albo dokument nieaktualny i cuda różne. Dowód, paszport – to wszystko. Po co karta rowerowa, legitymacja szkolna?
Uczymy młodzież nierzetelności.
Materiały dla Obwodowych Komisji Wyborczych /rzetelne informacje/ są zapisem do rozszyfrowania przez studentów prawa. Te 90 stron materiału wystarczy zapisać na 40 stronach. W gąszczu przepisów o g. 8 rano, nie wiemy nic. Moja komisja skończyła prace o g 15 w poniedziałek, a weszłam po raz drugi do lokalu o g. 20.30 w niedzielę.
PKW litości!
