W ANDRZEJKI
W noc świętego Andrzeja
Dziewczę po wróżby sięga –
Prosto z serca. Wosk się leje,
Palą się dwie zapałki
Łebkami do nieba.
Zapalam i ja, kochanie.
Jedną jesteś ty, a drugą ja –
Pochodnie gorejące.
Lewa wycofuje się jak rak,
Prawa sztywno stoi.
Żarzy się ogień na niebiesko,
Zapałka zapałkę goni,
Odchylają się łebkami od siebie.
I nie wiem kto od kogo stroni.
Nagle zwrot, ogień buch, jakiś ruch,
Poparzone palce, syk i ryk,
Zdmuchnęłam magię.
I wypalone kikuty pochylają się
Łebkami ku sobie.
We wróżbie wszystko jest możliwe.
Inne tematy w dziale Kultura