IMPRESJA III
Jak dobrze jest, czuć ziemię pod plecami,
Gwiezdnym niebem okryć się jak pledem,
Gdy nad Autostradą Słońca grafitowa noc.
Oddala się motel i życie z błędami.
Jak dobrze jest, dogonić rześki dzień.
Myśli jak kolumna aut jadą przed siebie,
Sto na godzinę, w śródziemnomorską bryzę.
Co dzień osobista rzecz z oczu nam znika.
Jak dobrze jest, spotkać nowe twarze,
Jechać w nieznane, myśli już nie zawrócą,
Przetną punkt południa i północy.
Za zakrętem nowy zachwyt i miraże.
Na horyzoncie Neapol i dzikie róże.
Jeszcze spojrzeć na Wezuwiusz i ruszyć
W swój krater eskapad i przeznaczeń.
Dojechać, zobaczyć Neapol i ... nie umrzeć.
Inne tematy w dziale Kultura