RZESTRZENIE
KażdyMA swój Everest.
Narastający łomot serca.
Ten krzyk w gardle.
I myśli splątane jak
Liny spadochronu.
Coraz prędzej - nie ma światła.
Coraz głośniej - nie ma tlenu.
Coraz trudniej - w sieci pajęczej.
Z mroku niepewności się rozlewa
Niezbadana, niezmierzona
Jakaś fala -
Płynie w twoją stronę.
Każdy ma wielkie,
Przejrzyste przestrzenie.
Czy zamieszka jeSOBĄ,
Czy odda walkowerem,
Czy w kokon samotności
Się za pląta?
Inne tematy w dziale Kultura