Roch Szatan Roch Szatan
198
BLOG

Lew Trocki, Tusk i Protest Rolników

Roch Szatan Roch Szatan Polityka Obserwuj notkę 11
Leonid Volkov, szef personelu zamordowanego w rosyjskim więzieniu Alexeya Nawalnego, opublikował, że 12 kwietnia 2024 roku został zaatakowany, prawdopodobnie młotkiem lub kilofem. Volkov pracuje w fundacji "anty-korupcyjnej", a atak miał miejsce na Litwie.

Dzielnica Meksyku, Coyoacán, prócz kilku dość przeciętnych jak na tamtą część świata zabytków, dla przeciętnego człowieka jest nie dostrzegalna. Prawdopodobnie osoby czytające ten tekst nie zdawały sobie z tego sprawy, że ta dzielnica istnieje. Jednak jest jeden monument, niezbyt wysoki w tej dzielnicy, który jest interesujący. Jest to grób Lwa Trockiego. O ile ta osoba jest lepiej lub gorzej znana ze słyszenia. To że została zabita w Meksyku jest już dość rzadko spotykaną wiedzą. Na zlecenie Stalina, 20 sierpnia 1940 roku, został zamordowany przez Ramón Mercader a sama akacja została zaplanowana przez  Pawła Sudopłatowa. Trocki został uderzony czekanem w tył głowy. 

Premier Donald Tusk, na Twitterze 19 kwietnia 2024 roku napisał:

"Niedoszły zamachowiec na prezydenta Zelenskiego, Polak działający w porozumieniu z rosyjskimi służbami - aresztowany 2 dni temu. Białorusin pracujący dla Rosjan, który zlecił dwóm Polakom zamach na współpracownika Nawalnego - zatrzymany. Zamachowcy też już w areszcie. Powiązani są ze środowiskami kibicowskich ultrasów. To tylko w kwietniu. Dla kolaborantów rosyjskich służb nie będzie żadnej pobłażliwości. Wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji."


Leonid Volkov, szef personelu zamordowanego w rosyjskim więzieniu Alexeya Nawalnego, opublikował, że 12 kwietnia 2024 roku został zaatakowany, prawdopodobnie młotkiem lub kilofem. Volkov pracuje w fundacji "anty-korupcyjnej", a atak miał miejsce na Litwie. Całość zdarzenia można przeczytać tutaj: "Navalny aide Leonid Volkov attacked in his home, maced with tear gas and struck with a hammer".

18 kwietnia 2024 roku świat obiegła informacja, że minister obrony Argentyny, Luis Petri, informuje o tym, że przekazuje wniosek o bycie globalnym partnerem NATO. Jak na Pacyfik Południowy Atlantycki, kraj z południa, który chciałby coś ugrać w NATO, jest dość egzotyczną prośbą. "Argentyna złożyła wniosek o status globalnego partnera NATO"

31 sierpnia 2023 roku, w Buenos Aires. Maxim Mironov, zajmujący się tropieniem ekonomicznych śladów działań Rosji, najpierw został zastraszony przez domofon. A następnego dnia jego żona została zaatakowana, spoliczkowana na ulicy przez mężczyznę, gdy szła z dzieckiem. Okazało się, że z tych zdarzeń pozostał monitoring. Dzięki temu monitoringowi udało się rozpoznać napastnika.

Okazał się nim 38-letni Polak, mieszkaniec Bydgoszczy, który też był powiązany z atakiem na Litwie. Co ciekawe, według doniesień, ten sam Bydgoszczanin organizował zbiórkę na pomoc Ukrainie w 2022 roku. Ale jak się okazało, ta zbiórka nigdy nie przekroczyła granicy. Więcej o tym tutaj: "The Insider identified man threatening Maxim Mironov, leading to arrest of Leonid Volkov's assailants".

Zapewne od sierpnia 2023 do ataku z 12 kwietnia, Polak był obserwowany i zbierane były dodatkowe dane na temat całej siatki. Brutalność działań, narzędzia i metody, nie różniły się od czasów morderstwa na Trockim. Zapewniony atak na Volkova stał się ostatecznym potwierdzeniem. To dało Argentynie wiatr w żagle do zaczepienia korzyści z tego zdarzenia, w którym brała zapewne aktywny udział przez ostatni rok. Tu analogia do polskich działań w trakcie operacji "Samum", która według legendy przyczyniła się do wstąpienia w szeregi NATO.

Jednak wracając do naszego Bydgoszczanina oraz oświadczenia naszego Premiera. Pomiędzy prawdopodobnym rozpoznaniem a schwytaniem agenta. Przez Polskę przetoczył się strajk rolników, jednym z wydarzeń, które było czarną plamą na tym wydarzeniu. Było rozrzucenie kukurydzy w Kotomierzu. Miejscowość, która znajduje się 20 minut od Bydgoszczy. W tym czasie, jak zapewne działa tam aktywnie nasza schwytana siatka.

Można tylko przypuszczać, że miała coś wspólnego z tym wydarzeniem. Bo czemu by nie, skoro była stale atakowana ludzi w Argentynie czy na Litwie. To co to za problem otworzyć kilka składów pociągu 20 minut od własnego domu. I tutaj czego bym oczekiwał to odrobiny informacji ewentualnie małych przeprosin od mediów, które tak ochoczo rzucały złowrogie gromy na ten protest, właśnie z tego powodu.


Roch Szatan
O mnie Roch Szatan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka