Kijów, 20 lutego 2023
Kijów, 20 lutego 2023
Republikaniec Republikaniec
328
BLOG

Uwaga, Prezydent nadaje!

Republikaniec Republikaniec Polityka Obserwuj notkę 22

Wizyty zagraniczne głów państw, zwłaszcza wielkich mocarstw, nigdy nie bywają li tylko wycieczkami krajoznawczymi, ani okazjami do wypicia paru lampek wina po uściśnięciu odpowiedniej liczby dłoni. Trwające jeszcze, gdy to piszę, odwiedziny Joe Bidena w Kijowie mają z całą pewnością nie mniej tekstów i podtekstów, czytelnych dla adresatów komunikatu, niż,nie będę się wahał porównując, podróż Johna Kennedy'ego z 1963 roku do podzielonego tylko co murem Berlina. Tamten sygnał wyraźnie dał znać Chruszczowowi, że Berlin Zachodni jest częścią wolnego świata, na którego ewentualny atak jest atakiem na USA. Niedźwiedź mruczał, tupał, kręcił się, ale lekcję pojął.
Za wcześnie jeszcze, by ocenić wszystkie aspekty aktualnego wydarzenia, ale kilka najwyraźniejszych wysłanych komunikatów można i trzeba publicznie odczytać.

Komunikat pierwszy – nie odpuścimy. Przybywając do Kijowa, który rok temu w tydzień miał się znów stać iskoni russkim gorodom głowa amerykańskiego mocarstwa publicznie daje Putinowi prztyczka w napuchły nos. Ukraina została w ten sposób określona jako ważny, nie podlegający handlowym negocjacjom punkt na mapie ZACHODU. Koniec, kropka, Waszyngton locuta, causa finita. Rosja to już wie, ale ten komunikat nie dla niej. Na 24 lutego swój komunikat w sprawie tej wojny zapowiedziały Chiny. Enigmatycznie, póki co bez szczegółów, ale analizy wywiadowcze  nie wykluczały jakiejś formy poparcia Kremla, być może sprzętem wojskowym. Pekin dostaje więc wyprzedzająco bardzo dosadnie przekazany materiał do przemyślenia. Przysłowiowa chińska ostrożność i rozwaga przy podejmowaniu decyzji nie jest wyłącznie legendą.

Komunikat drugi – broń, potrzebna Ukrainie do obrony jej niepodległości będzie. Na czas, i bez zakłóceń – skoro korytarzem transportowym z Polski może bezpiecznie jechać prezydent USA, mogą też czołgi, rakiety, i czego tam jeszcze trzeba. Korytarz jest bezpieczny, obserwowany i chroniony tak potężnie, że druga armia na Ukrainie o dosięgnięciu go może tylko pomarzyć. Łapki za krótkie.

Komunikat trzeci – oczywiście dla świata, ale w tej notce szczególnie dedykowany mędrkom , co już plotą jakąż to okropnością i afrontem dla pisofskiej dyktatury jest wyjazd do Kijowa podczas planowanej i ogłoszonej wizyty w Warszawie. Prezydent USA w tajemnicy przyjechał do Polski, tu zmienił środek transportu, i stąd udał się dalej. Bez wiedzy, współpracy i zabezpieczenia ze strony władz i służb państwowych Rzeczypospolitej niemożliwe. Trudno o lepszy certyfikat zaufania i podkreślenie, że polski sojusznik jest pewny, jego służby wywiadowczo szczelne i żaden element nie zawiedzie.

Patrzcie i wyciągajcie wnioski.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka