Sepleniąc garnie się do władzy
i rudym pyskiem wkoło kręci,
królowie życia jednak nadzy,
chociaż niezmiennie tak zawzięci.
Ławy rządowe wypełnione,
to wylęgarnia pustosłowia,
co postępuje w myśl starego,
ale smutnego też przysłowia,
że cel uświęca przecież środki
i punkt widzenia od siedzenia,
jeżdżą więc polityczne wrotki
bez żadnej wiedzy, bez sumienia
i torpedują zdrowe myśli,
co się w rozsądku czasem rodzą,
nadęty przerost ich ambicji,
powietrze spuszczą, wokół smrodzą.
Bo Ci rządzący już tak mają,
tak się niezmiennie zachowują,
że nam na nerwach tylko grają,
zamiast naprawiać ciągle psują.
Mafijna kasta, co się zowie,
tak dzierżą władzy mocno ster,
że prędzej urwie się panowie,
niż puszczą sami go na żer.
Humanista, który nie boi się podejmować trudnych tematów i dyskutować o sprawach ważnych. W "salonie24" przekazuję swe myśli prozą i wierszem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka