Wszyscy co dzień trenujemy swoją odporność, nadwyrężoną smutnym, trzeźwym życiem, zimą lub każdym sprzyjającym frustracjom powodem. Co dzień nasza odporność wystawiona jest na próby. Jesteśmy na ogół, jako Społeczność,odpornościowo wydolni, jednak tym, których percepcja nie jest w stanie ogarnąć niektóych zderzeń z rzeczywistością i są bliscy seppuku - polecam ten przedruk z WP z adresu
http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Sad-uznal-ze-mozna-uzywac-wulgaryzmow-w-Internecie,wid,11913308,wiadomosc.html )
“Jak poinformowała 1 lutego Gazeta Prawna (Artykuł z dnia: 2010-02-01, ostatnia aktualizacja: 2010-02-01 15:27 Sygn. akt I ACa 949/09 Źródło: Dziennik Gazeta Prawna)wyrok sądu apelacyjnego we Wrocławiu wyjaśnia na jak wiele możemy sobie pozwolić komentując wypowiedzi innych osób na forach internetowych.
Zgodnie z przytoczonym przez Gazetę Prawną wyrokieminternauta, jako osoba publiczna, uczestnicząc w dyskusji i wygłaszając swoje poglądy, wyraża zgodę na ich ocenę i musi się liczyć z tym, że zostaną one poddane krytyce innych użytkowników oraz wykazać większy stopień tolerancji i odporności wobec niepochlebnych opinii, a nawet brutalnych ataków.
Zdaniem sądu osoba wypowiadająca się na forum internetowym musi się liczyć z faktem, że opinie dotyczące jej wypowiedzi mogą być formułowane językiem typowym dla społeczności internautów. Należy również mieć na uwadze, że język ten jest często bardziej zwięzły i dosadny niż wykorzystywany w normalnej komunikacji.
Sąd zaznaczył również, żeużywanie wulgaryzmów w sieci, które służą podkreśleniu ekspresji wypowiedzi, jest powszechnie akceptowane. Sformułowania, które można by uznać za obraźliwe w powszechnej komunikacji, niekoniecznie naruszają dobra osobiste, jeżeli są użyte na forum internetowym.”
Oj! Tak, tak. Tolerancja to piękna rzecz! Już słychać ten marsz… lewa… lewa… lewa… Smirna… Równamy…
… do prymitywu, Wysoki Sądzie?
Oj! Cieszą się zwolennicy podziałów na “społeczności” którym “więcej wolno” (?)
… a także i Rej, Kochanowski, Kołłątaj, Staszic, Mickiewicz ze Słowackim, C.K.Norwid oraz mój kumpel menel – o taką interpretację piękna polskiej mowy walczyli przecież… lewa… lewa… lewa… Tuwim pisze Kwiaty od nowa, a świńtuszek arystokrata Fredro, mający chyba najwięcej na sumieniu, uśmiecha się z ulgą… więc i ja, pisujący przecież w internecie – na swój (internetowo-typowy?) sposób chwalę…
Oj! Sic! Durna lex – sed lex?!!!
_____________________________
.
Wykazuję wyższy stopień tolerancji
dla powyższej decyzji sądowej:
gdy się franca wypowie o francy -
Internauta ma czcić tę wypowiedź.
Może również powiedzieć, że taka
tolerancka sędzina (lub sędzia?)
zaj…biście problem rozwiązała,
który dotąd sen nam z powiek spędzał.
Odtąd wszyscy kulturalni ludzie
co im ku…wa nie przeszła przez gardło
mogą swoje jeb…ne frustracje
wyp…dolić gdzieś w sieci noc czarną,
a ziomale – prokuratorowi,
co publiczną osobą jest przecie -
mogą, zgodnie z prawem, naubliżać
tak jak innej każdej k….. Byle w Internecie.
Zaje… fajny Sąd! W swej wysokości
w całym świecie z mądrości zasłynie!
Przy okazji Wrocław - piękne miasto,
politycy, papugi i świnie…
A ja, w necie sądu mądrość chwaląc,
„szacun” mówię! Wyrok akceptuję -
bo mnie wzmacnia!
Jam – ze „społeczności”!
O tym wiedzcie, wy! Dzi.…ki i (Zb)...uje*/.
.
______________________________ mkd ___ 21.02.2010
*/ – za ewentualne błędy (w pisowni) mimo iż nie trzeba – przepraszam!
____________________
(przedruk ze strony http://wierszemkd.pl )