…W dawnym Imperium Romanum, gdzieś między Ssicyllą a Commorrą wymyślono kiedyś, że najlepszym sposobem na zaspokojenie głodnej gawiedzi jest urządzenie jej Imprezki z wkładką. Z czasem udoskonalono zasady, zaakceptowano nazwę i przekształcono z powodzeniem w cykl: “Gry i zabawy ludu rzymskiego”.
Gdy wkurzony, oszukany i głodny lud zaczynał wykrzykiwać, że skończy z biedą, obłudą i pretorianami lub odpłynie tratwą na jakąś zieloną normalną wyspę, gdy zaczynał ciskać to śrubą okrętową, to nakrętką i petardą oraz przekleństwami w cezara i świtę – pucowano pospiesznie jakiś amfiteatr, wypożyczano kilka oblatanych w PR misiów i puszczano na arenę gladiatorów.
Lud zasiadał w amfiteatrze i czuł się panem. Stąd zawołanie “panem et…”, a gdy rozdano jeszcze po bochenku na łeb – znów “circensem” kochano i cezara i świtę, a słupki sondażowe w Alei Sławy stawały dęba.
Historia głosi, że zmęczeni ustawicznymi sukcesami cezar i jego Consuelle wymyślili kiedyś dla rekreacji i zdrowia grę w wariantową potrójną szmaciankę w wersjach: tzw.Triumwirat – do uprawiania na oddziałach zakaźnych i wirusologicznych, Trumn-wariant – do uprawiania na cmentarzach i geriatrii oraz Triumf-wariat mający zastosowanie w Psychiatrykach i Bibliotekach (psychologicznych).
Niebawem do ekipy dokooptowano innych dworskich znajomych, mianowano Consuellami kurtyzany i konia, później inne zwierzaki – lisa, kota itp. a wywalono tych, co w porę nie dosłyszeli, nie uważali na pluskwiaki i dali się… Przekazy głoszą, że pretorianie na i po imprezach (na które ze względu na elitarność spotkań ludu nie zapraszano) tak za jego zdrowie imprezowali, że wylansowano z tego kilkanaście komisji i niejedną dziennikarkę (śledczą), a podobno to nie koniec dziennikarstwa i komisji… ale kto by tam wierzył w taką Historię – zupełnie jak ze zreformowanego IPN …
Dlatego Lud, edukując się na zielonych wyspach, powoli przestawał się szmacianką interesować.
////// Tym co widzą i chcą – wiadomo jest, że gdy nie lud się bawi, a ludem się zabawiają – łatwiej i prędzej o bum -”circensem” niż o “panem”…. no cóż – Kto nie słucha lub uważa że Ludu słuchać nie warto - może sobie imprezować w róznych wariantach, ale my - też możemy ... teraz np.radośnie zaśpiewać na melodię Hymnu…
________________________
Mówi Polak do swej Krysi
cały załamany -
popatrz tylko, jak mi wisi
… kto będzie wybrany...
_________________________________________ mkd
Maciej Krzysztof Dąbrowski
(Artykuł i cd wiersza pod adresem> http://www.wierszemkd.pl/?p=2447 - przedruk ze strony MKD Poezje)
Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka