mkd mkd
516
BLOG

Nad-tolerancja - czyli sen Makbeta

mkd mkd Polityka Obserwuj notkę 7

... na początku powstał wiersz:.

Nad-tolerancja ...

Gdy ktoś w szyderstwach nie zna umiaru
bojąc się znaku krzyża -
niech wie, że nie pozwoli naród
bezkarnie mu ubliżać.

Po to wpisany jest w Konstytucji
szacunek dla religii
- by nie śmiał nikt dworować z wiary
i z Polski na wyścigi.

By nie śmiał nikt ukrywać prawdy,
choć obrzydzenie budzi.
W naszym to przecież kraju, nie w cudzym
żyjemy. To kraj ludzi.

Ten wyścig szczurów, by opluwać
wszystko, co dla nas święte 
- to tak nie polskie. Znamy szczury! 
Nie warte sentymentu,

a tolerancja ma swe granice.
Gdy ktoś zapomniał, nie wie,
niechaj przypomi sobie o hasłach -
kto wisieć miał na drzewie.

Wybaczyliśmy! Czy przysłowie
o kurze i o grzędzie
wychodzi bokiem, wykorzystane
znów przez tych… w pierwszym rzędzie?

Nam niepotrzebne dęcia, przedęcia,
ani na wierzbie gruszki
… by nigdy więcej takiej ofiary
- jak księdza Popiełuszki.

I nigdy więcej nad-tolerancji,
bo jak szacunek mamy
dla innych, tak szacunku - dla nas
i naszych praw – żądamy.

________________________________________________ mkd ___

... a później - tekst:

Mój ulubiony program, Sygnały Dnia, "zepsuto" mi kiedyś (i nie aż tak dawno) - zapraszając do rozmowy osoby niegodne wypowiadać się publicznie, bo nie dorosły do kultury mikrofonu, ani żadnej. Dlatego dziś, podobnie jak w Rocznicę Solidarności, znów posłuchałem Ewangelii... Wygląda na to, że w dobie zalewu tylu niby prężnych umysłów, wodą tak obficie produkowaną w Wytwórniach Oszołomstwa - organizm niejako samoczynnie, w odruchu samoobrony, nakazuje posłużyć się pilotem, wyłączyć co "dowcipniejsze" radiostacje i TV a włączyć o godzinie 9 rano w niedzielę I program (mam nadzieję, że jeszcze Polskiego) Radia i posłuchać w transmisji z Mszy spokojnych słów księdza. Słów mądrych, dla ludzi mądrych, czujących się Obywatelami naszego kraju, Polski. Dla ludzi obojętnie czy starych czy młodych, ale na pewno dla tych, którzy nie zaprzedali swojego umysłu, języka i postępowania Wytwórcom Piany, dla tych, którzy nie pozwalają zniewolić i zalać swoich umysłów fabrykantom Wody i Sieczki (umysłowej) ich wytworami.

Polska to kraj od wieków chrześcijański, a przynajmniej od kilku, tolerancyjny. Nie chodzi tu tylko o różne wiary, bo spotykamy w tych samych miastach i wsiach kościoły i meczety i synagogi i Domy Świadków Jehowy i inne świątynie, a ludzie wybierający różne ścieżki wiary idą do tych miejsc swobodnie w całej Polsce. Tolerancją znamionuje się też stosunek Państwa i Społeczeństwa do różnych kulturowych obyczajów w różnych regionach Polski. Szanujemy i cenimy miejscowe zwyczaje z tolerancją rzadko spotykaną i stosowaną wobec katolików i Polaków w państwach z których ludzie innej kultury lub wyznania mieszkający w Polsce pochodzą. To Polacy spotykają się jakże często z nietolerancją w świecie, nie wspominając agresji rasistowskich stosowanych przez inne nacje wobec innych nacji.

Naszej tolerancji próbują przeczyć poglądy i zachowania szerzone i w kraju i na świecie przez tych, którzy z dobrodziejstw tej polskiej tolerancji korzystali, korzystają i chcą korzystać; przez tych, którzy jakże często wyszydzają kraj, który był lub stał się ich azylem w trudnych chwilach, a często rajem dla ich dzieci…

Tolerancja nasza obejmuje zarówno sprawy wiary jak i tolerancji wobec niektórych zachowań czasem naruszających naszą etykę, moralność, obyczaj. Tolerujemy różne przypadki, lecz gdy zaczynają one przybierać formę przekraczającą dopuszczalną wytrzymałość naszych uczuć, gdy naruszać zaczynają spokój naszego domu, naszej rodziny, naszej tradycji – zaczynamy mieć dosyć, a gdy nadużywanie naszej tolerancji przebierze miarę – nie ma się co dziwić – chcemy egzekwować Prawo. Będziemy starać się posługiwać Prawem, mimo, że często prawo nasze w rozlicznych możliwościach interpretacji jakże często jest już naginane pod potrzeby tych, którzy chcą świadomie nadużyć naszej tolerancji. Tych, którzy często czują się aż tak bezkarni, że kpią sobie z Prawa.

Co się dzieje w kraju, gdy Prawo nie funkcjonuje?

Słuchałem kiedyś rzeczowych, spokojnych a jakże płomiennych kazań księdza J.Popiełuszki. To było w czasach, gdy Naród miał dość bezprawia, lekceważenia, arogancji władzy i wręcz tyranii, gdy zaczynał być Narodem odkrywającym na nowo poczucie swojej Godności. Naród się budził. To, co było tak zrozumiałe wtedy dla ludzi, a czego teraz nie ogarniają niektóre  zalane obecną wszędzie  pia-rową pianą mózgi  można by sprowadzić do jednego: Ks. Jerzy, podobnie jak później całe swe życie Jan Paweł II - ukazywali ludziom PRAWDĘ , że  "g... "przysypane piaskiem z bakaliami i powleczone cudami z lukru  - pozostaje w rzeczywistości tylko "g..." I trzeba to umieć nazwać po imieniu!

By być człowiekiem i świadomym Obywatelem, by „mieć lepiej” rzeczywiście, a nie tylko na malowanym plakatowym obrazku - należy umieć odróżniać.

Bakalie ani lukier obiecanek, nie ukryją Prawdy, że Król jest nagi. Że w niwecz obraca się praca nadwornych krawców - cukierników.. Prawda przebija się przez "newsy" i rozchełstane golizną i chamskim żartem kłamstwo - rzucane w cukierkowej formie dla zamydlenia oczu i odwrócenia uwagi od istoty rzeczy! Prawda jest dla tych, co ją, wykorzystując naszą tolerancję, zagłuszają – niebezpieczna, bo Prawda nas wyzwala. Wyzwala naszą Godność, jakże często naruszaną, bo sami na to pozwalaliśmy - tolerując bezmyślnie tych, co naszej tolerancji nadużywają.

Pomijając bezczelność i inne atawizmy, podobno są na świecie dwie rzeczy nie znające granic: myśl oraz niewdzięczność ludzka! Obserwując od wielu lat, co się na świecie i w moim kraju dzieje - posługuję się myślą… i dlatego - choć wcale nie tęsknię do tych czasów z PRL, kiedy Naród się budził - nie chciałbym, żeby musiał,  jeśli - zamiast lekceważenia, omijania prawa i tematów najważniejszych - nie otrzyma Prawdy.

Jakby nie patrząc – choć Shakespeare`a cenimy do dziś, bo jest ponadczasowy – jednak Las Birnamski wchodzący z misją deratyzacyjną i w obronie nie tyle Krzyża, ale Prawa i Prawdy na Krakowskie i w inne urocze żartobliwe zakątki...? Oby nie... To byłby najstraszniejszy sen niejednego współczesnego Makbeta.

 

____________   >>>  MKD

Maciej Krzysztof Dąbrowski

„Nad-tolerancja”- przedruk ze stronWitryny MKD Poezje

All rights reserved!

mkd
O mnie mkd

Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka