Szedłem sobie dzisiaj ulicą…
Ta cisza..
Cicha taka, że… aż mnie zachwyca…
Jakże miło, powabnie, i skromnie…
Jak daleko od przykrych tak wspomnień,
przerzucanek się mięchem i żartem –
jakby czegoś to miało być warte,
jakby ten, co przygania – nie smolił.
……..
Widzisz księżyc? On też – w aureoli…
I dlatego dziś, na tej ulicy
żyłem Ciszą… ot, tak, i bez życzeń
nadzwyczajnych – jak zwykły przechodzień.
Taką ciszę, to… chciałbym mieć co dzień.
.
__________________________________________ 20.XI.2010
Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______
Nowości od blogera