(... tym, którzy nie doczekali na Ziemi...)
________________________________________
Otrzymują zaproszenie, lub bez…
odpływają, odlatują,
bo nie wiesz kiedy i jak,
starsi, i dzieci…
Zmęczeni podróżą lądują…
zaskoczenymi nieznanym
rozglądają się ciekawie dokoła
Czasem ubranych elegancko lub mniej
żujących miętowy kauczuk i cygarillos
wprowadzają przez Wielką VIP-Bramę…
a niektórzy, w pomiętym mundurze
lub bez przyodziewku nawet
puszczani są bocznym wejściem
dalej… dalej nie wiadomo dlaczego…
Reszta to tłum…
cienie i cieniasy z bagażem dokumentacji
różnie ważnej jak niepotrzebnej
ustawiąjąc się w kolejkach
podchodzą do okienek
za którymi białe i czarne anioły
popijając wyciąg z orzeszków Cola
stukają w nowoczesne klawiatury,
czegoś równie jak one niezwykłego
na ekranach z chmur i obłoczków
wypatrują… szukają…
Widać – tak trzeba…
Tłum gęstnieje, dużo pracy
czas tu nie leci… mają go dużo…
jak wszystkiego…
Każde z reszty wie – trzeba postać…
niełatwo tu o wizę -
to american dream… for Friend`s only…
amerykańskie niebo…
… i tylko Rocznice tak jak u nas – mijają…
.
___________________________________ mkd ___ 27.V.2011
___________________ mkd
Maciej Krzysztof Dąbrowski
Przedruk ze stron MKD Poezje
All right reserved!
Zobacz też: _______ "Ambasador"_____ "Ameryko! Dziękuję...