Pisać jak pisać, ale czytać – to czasem wielka radość...
Czytam więc... bo umiem od dawna i korzystam z tego jak umiem...
Walczy się wtedy z leniwym umysłem i Niewiedzą o Świadomość!
Czasem - dociera się do Żródła...
Dziś (27.07.2011) czytam artykuł nie byle kogo, bo Wykładowcy w Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej "Ignatianum" oraz Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, pana J.Franczyka
http://jfranczyk.salon24.pl/327747,koscielna-kara-dla-ks-natanka
Artykułu (dotyczącego kary suspensy za "ostentacyjnie okazywane nieposłuszeństwo" oraz "kontynuowanie szkodliwych wystąpień" jaką obecny Metropolita Krakowski wymierzył ks. dr. hab. Piotrowi Natankowi, niedawnemu pracownikowi Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie) – przepraszam Autora – nie będę komentował, nie wypowiadam się na tematy na których nie znam się lub wolę się nie znać, zainteresował mnie jednak jeden z komentarzy
http://jfranczyk.salon24.pl/327747,koscielna-kara-dla-ks-natanka#comment_4731853
udostępniający nam "Żródło" dotyczące starych naszych dziejów i pewnego wyroku, o którym ówczesny redaktor pisał”
"We wtorek, dnia 22 września br. [1953 red.] Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie ogłosił wyrok w sprawie ks. bp. Kaczmarka oraz ks. J. Danilewicza, ks. Wł. Widłaka, ks. J. Dąbrowskiego i siostry W. Niklewskiej - oskarżonych o zorganizowanie ośrodka prowadzącego działalność dywersyjną, wymierzoną przeciwko państwu ludowemu, działalność godzącą w najżywotniejsze interesy naszego narodu. Proces ten, którego szczegółowy przebieg znany jest z prasy codziennej i radia, wstrząsnął nami wszystkimi. (...)”
W komentarzu tym przeczytałem przeczytałem także, kto pisał i co pisał... m.in._____________________________
(Źródło: T. Mazowiecki "Wnioski", [w:] Wrocławski Tygodnik Katolicki, nr 5, s. 3-4, 27 września 1953")
(...) postawa polityczna biskupa czy kapłana podlega takiej samej ocenie, jak postawa każdego innego obywatela. Dlatego więc nie tylko bolejemy, ale i odcinamy się od błędnych poglądów ks. bp. Kaczmarka, które doprowadziły go do akcji dywersyjnej wobec Polski Ludowej i kierowały w tej działalności jego postawą. Zadając sobie pytanie, jak się stało, że do tego dojść mogło, widzimy następujące wyjaśnienie. Ku działalności tej kierowało nastawienie wrogie wobec postępu społecznego, wrogie wobec przemian społecznych i broniące dotychczasowego kapitalistycznego ustroju. Postawa ta wyrażała się też w widzeniu przyszłości dla Kościoła i katolicyzmu jedynie w dawnych warunkach, co w skutkach oznaczało wyzbywanie się apostolskiego nastawienia wobec nowych czasów i nowej epoki społecznej. Wrogość wobec reformy rolnej, wrogość wobec unarodowienia przemysłu i wobec innych podstawowych osiągnięć społecznych Polski Ludowej doprowadziła w wyniku tego nastawienia nie tylko do szkód dla ściśle pojętego interesu państwa... "
______________________
Interes – państwa ???
... a teraz... ? Jaki, czyj - jest teraz ten „interes”... ?
Nie znam teorii głoszonych przez dr Natanka, czytałem dziś tylko opinie o nim ks. Isakowicza-Zalewskiego
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=4586
oraz przyjaciela bł. Ks Jerzego Popiełuszki – ks.Stanisława Małkowskiego
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=4587
Nie czytuję wszystkiego... nie oglądam... dlatego może myślę czysto i samodzielnie, i może dlatego nie mam podstaw by tym opiniom i takiego formatu ludziom nie wierzyć.
Co jest grane???
Nie wnikam w podstawy pozbawienia kogoś stanowiska przez przełożonego, choć pozbawianie kogokolwiek wolności wypowiedzi uważam za ubliżanie mojej inteligencji, która jest sama w stanie oceniać...
… ale przecież to grzech pychy - by się więc z niej otrzepać kornie chylę czoła myśląc jednak przez chwilę - nie moja to już ta firma... ?
Mam się nie zastanawiać - kim jest Zarząd?
???
Nie znam też osobiście p. Mazowieckiego, jeśli jednak chodzi o tego właśnie, znanego jako „nasz premier” - jego teorie jednak poznałem w 1989 podziwiając, jak chyba wszyscy, jego umiejętność wznoszenia ukształtowanych w literę "V" palców wieszczących zwycięstwo "grubej kreski" wiszącej nad...
do dziś nie wiem...... nade mną... ? ... nad nami... ? ... nad "naszym" interesem, który kogoś ominął... ? ... ominął "nas", choć może nie powinien, bo przecież był nasz... ? ... a teraz czyj on... ten "nasz"... ? Wtedy było niby wiadomo, kto i czyim był "wasz"... a tu i teraz... ?
Podobno – mieć wątpliwości - jest zajęciem twórczym... Mając wątpliwości i myśląc - zdaję sobie sprawę z mojej przeogromnej NIEWIEDZY.
Nie wiedziałem na przykład, bo tak w 1980, jak i w 1989 cicho jakoś o tym pisano, że w 1953, w czasach gdy mnie uczono czytać, pana T.Mazowieckiego nauczono już pisać...
Może chodziłem do innych szkół – bo nawet gdybym umiał wtedy pisać - tak jak on bym nie potrafił... zwłaszcza o "akcji dywersyjnej" biskupa i zakonnicy oraz "organizowaniu ośrodka" wrogości wobec Polski Ludowej, reformy rolnej i unarodowienia przemysłu... jak można było być tak wrogim wobec "reformatorów" i bronić kapitalizmu? Wtedy... a dziś... ?
W głowie się nie mieści. Ten Kaczmarek – to był chyba jakiś brzydki facet...? Dywersant? Tak stwierdził ówczesny sąd, opisała i potwierdziła wszem i wobec relacja prasowa dziennikarza... (?!)
... a Natanek... ? ... taki sam... ? W dzisiejszych czasach? Przecież biskupem nie jest... może pisze coś nie po linii lub mówi... zgodnie z sumieniem... ? Ciekawe, po co mu to...?
Czytam różne relacje... różnych dziennikarzy... myślę... ciekaw jestem - co by też myślał na ten temat ksiądz Jerzy... Kardynał Wyszyński... Jan Paweł II - co by Oni nam dzisiaj powiedzieli? Nie wiemy... ? Mało było tej nauki... ?!
Tyle Niewiedzy na raz... bardzo mi wstyd, choć pocieszam się, że zawsze lepiej wiedzieć późno niż wcale... i analogie, które mi się nasuwają – będą może bardziej (ana)logiczne ?!
Jedno wiem... coś się dzieje z moim krajem... od dawna...
A gdyby tak otworzyć jednak ten IPN...???
???
Usprawiedliwiam się – byłem mały i nie moja wina, ale... Trzeba było umieć czytać i pisać już przed 1953... i patrzeć uważnie, nie tylko kto najpiękniej mówi, pisze i pokazuje, ale i co pokazuje...
... teraz też warto, myśleć, zwłaszcza przed Wyborem, który czeka nas, Polaków.
__________________ mkd
Maciej Krzysztof Dąbrowski
www.wierszemkd.pl
... czytaj teżMKD Poezje. a tam np. >>> CUDA-NIEWIDY
Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka