mkd mkd
845
BLOG

Bez rozpuszczalnika …

mkd mkd Polityka Obserwuj notkę 5

… Podobno w tym kolejnym bieżącym nam orwellowskim truchtem wrzesniu 2011, tak nasłonecznionym miesiącu „ktoś”, zamiast się dalej jak wszyscy zadowoleni z siebie opalać – sam sie podpalił butelką rozpuszczalnika w Alejech przed URM… podobno rząd przez dwa lata nie zauważył kilku listów „ktosia”. Cóż – norma i rutyna. Mamy to przetrenowane. Poczta ma w mediach „przechlapane”, w Sejmie minister dostanie jak zwykle kwiaty… wszyscy zadziwieni zastanawiają się- dlaczego i jak to mogło się wydarzyć w tak przyjaznym państwie oraz – czy nie zawrócić do wczesnych lat osiemdziesiątych i pozostawić w sklepach w butelkach jedynie octu… ? Oczywiście, tylko tego na kartki i – tak jak zawsze (... nie-winnego)…

Bez rozpuszczalnika …

… Wróciłem śpiesznie z wakacji,
nim uwiądł kwiat tromtadracji
- by spisać te olśnienia
co błyszczą nam, choć ich nie ma
i te kulisy władzy
pełne bul-piany i sadzy
i wszystkie idiotyzmy
- co wstydem nawet u Dyzmy…

Doszedłem do tego pieszo
- bo jakiś kierowca nie łobuz
podwędził mi sprawny autobus
jedyny jaki nam został
dość godny by wozić i posła
i jego nadworną świtę -
nie mnie, widocznie nie-elitę…
...
Dawniej z zapałką, z benzyną
we flaszce z wetkniętą szmatą
protestowałby z nich każdy
z buzią protestem pyskatą…
… a dziś – kiedy wygodny styropian
da poleżeć, polatać i popić
- czy opłaca się lać rozpuszczalnik
w samym środku tak pięknej EURuropy?
………
Cóż… powracałem… zygzakiem,
by minąć dziury w asfalcie
autostradą A-8 , jak osiem dziur na kilometr
- bo asfalt z przetargu!
Pochwalcie -  Oszczędność i Swadę.
Pojadę…
Kibice – postawcie tablice!
Niech wyrwą się każdą zachwycę.
To tędy powiezie nas znowu
w świetlaną cud-Przyszłość autobus!
Tam plama z oleju na frytce
da miesiąc – bez łzy – emerytce… !
...
Znam to z autopsji. Pamiętam,
jak ślepiec – miłości żądając -
w zasługi te łzy nam przemieniał,
bo przecież – on wszystko dla kraju…
...
Wróciłem, by tu, na piechotę
ukazać wam, co myślę o tem,
paląc się, na gorąco
- wstydem… że sam nie kupiłem
szmaty, rozpuszczalnika…
flaszki…
roztropność cynika… ?
Cóż… lepiej, że nie zdążyłem…
Choć zdjęcie by poszło w You-Tubie
- mnie nie potrzeba reklamy
… i tak hit-ekstremy nie lubię…

I dobrze wiem – ten autobus
dojedzie tam gdzie powinien…
I wielu chętnych po drodze
nabierze na swoją skrzynię
- tylu, co upchać się uda
pod hasłem „My, znaczy zawsze święci”.
 
Czy lud, w mózg gnieciony, spostrzeże,
że tylko dla możnych są cuda…
bezwolnym zaś bród, smród, obłuda,
sondaże i – dobre chęci?

Choć wódka zostanie i ocet  
w dziurawej  jak nasz budżet skrzyni   
znów jakiś ślepowron nam wskaże
- to rozpuszczalnik jest winien…
nie pijcie go, nie kupujcie,
siekochajcie, siecałujcie
i sukcesu sie nie bójcie…

… lecz

choć tak piękna była kadencja,
prawie tak piękna jak wrzesień -
ludziom wieść gminna niesie,
że w październiku będzie po krzyku
i zbędny będzie już rozpuszczalnik?

……………. oby nam taka jesień…


__________________________________ mkd ___ 23.IX.201


P.S…….hmmm…

Hej! ... za wesołym, za autobusem
mgła się lotniskiem niesie…
widać – to jeszcze nie ten październik
… to jeszcze nie ta jesień…
.
__________________________________ mkd ___ 10.X.201 
mkd
O mnie mkd

Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka