Z doświadczenia i osobistych obserwacji mogę stwierdzić, że nie ma czegos takiego jak przestrzeganie standardów etycznych w działalności gospodarczej. To jest jeszcze brudniejsze niż polityka. Dlatego powinna być pod nadzorem instytucji i prawa.
Nawet czcigodne firmy, dla których czysta reputacja i zaufanie klientów zdają się z pozoru być podstawą działania postępują nie tylko nagannie, ale posuwają się do przestępstw wobec fiskusa, klientów, konkurentów, pracowników. Sprzedają felerne produkty, zatruwają środowisko. To jest wojna, wszystkie środki prowadzące do wygranej sa stosowane.
Obserwuję to na codzień, a właśnie w Szwecji, której firmy w marketingu lansują się hasłami: innowacyjność, niezawodność, bezpieczeństwo i wysokie standardy, możemy przyglądać się jak tutejszy bank powstały z gminnych kas oszczędnościowych na bezczela prał pieniądze rosyjskich oligarchów, ukrywał istotne fakty przed akcjonariuszami i opinią publiczną, przekazywał insider information dla wybranych i fałszował dokumenty. Wczoraj Urząd do Zwalczania Przestępczości Gospodarczej zrobił nalot na główną siedzibę banku z powodu podejrzeń o insider information i szwindel. To jest w tej chwili temat pierwszych stron w gazetach europejskich i amerykańskich - Swedbank i jego brudne interesy.
Poza Polską
Komentarze