Muszę przyznać, że jestem mocno zaskoczony wynikami repry. Ta ekipa przeszła już do historii pokonując Niemców, a to chyba nie jest ich ostatni sukces.
Co osobliwe, to praktycznie nie ma w tej kadrze objawień. Nie ma jakiejś ławy młodych i nikomu nieznanych zawodników. To są ci sami piłkarze, którzy potrafili przegrać wszystko na Euro w Polsce i w eliminacjach do Brazylii.
No jest zmiana kapitana i nie ma Kuby bileciarza.
Ja osobiście cieszę się, że zakończony został etap szukania gości, co to mają owczarka podhalańskiego i można ich do kadry przyjąć. Płakać mi się chciało, gdy na Euro w podstawowym składzie mieliśmy czterech kolesi, którzy po polsku gadać nie umieli, a Hymn Polski był dla nich abstrakcją.
Czy to selekcjoner (bo nie trener) to sprawił? Nawałka jakichś wielkich sukcesów nigdy nie odniósł. Teraz ma swoje okno w czasie historii polskiej piłki nożnej. Czy uda mu się dalej z takimi sukcesami prowadzić tę drużynę?
Facet jest niewątpliwie odważny, bo nie bał się postawić na „dziadka” Milę. Wprowadził drugiego napastnika i dzięki temu obrońcy przeciwnika mają większy problem.
To są jednak drobiazgi. Pytaniem zasadniczym jest pytanie:jakim cudem ci kopacze, z których drwiliśmy okrutnie zaczęli coś grać?

Inne tematy w dziale Rozmaitości