Mikeregion Mikeregion
132
BLOG

Dywagacje o ograniczoności słowa

Mikeregion Mikeregion Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Człowiek potrafi tworzyć idealizacje, które nie mają odwzorowania w naturze. Nie istnieje bowiem idealne koło, idealna płaszczyzna, idealna prosta, idealny punkt i - o paradoksie! idealna przestrzeń 3D. Gdy piszę "środek grawitacji" używam fikcyjnego określenia, które ten środek-punkt przybliża, ale nie oddaje jego realnej natury - punkt matematyczny w rzeczywistości nie istnieje!  

Zatem co jest środek? Niekończący się ciąg coraz mniejszych punktów przypomina raczej lej lub wir zmniejszający się w nieskończoność - i nigdy nie można powiedzieć, że istnieje jakiś koniec, bo zawsze od czegoś nieskończenie małego istnieje coś mniejszego. Trudno nam to pojąć, ale tak w istocie jest!

Człowiek zwykł używać słów-szufladek, które "zamykają wszystko". Mówi na przykład: to jest proste, choć nic nigdy proste nie jest. Mówi: to jest dobre - choć czegoś takiego jak idealne dobro nie ma. Zatem człowiek żyje w świecie słów, które są uproszczeniami, uogólnieniami nie oddającymi prawdziwej istoty rzeczy - i w zasadzie nie istnieje słowo, które prawdziwą istotę rzeczy może oddać.

Każdy z nas ma swoje uogólnione wyobrażenia i to mu wystarcza do praktycznego istnienia. Natomiast z tego co napisałem powyżej wynika, że ujmując coś słowami, nigdy nie uda się nam PRAWDY określić. Zawsze będziemy gdzieś blisko, ale PRAWDA - na skutek pewnej, właściwej słowom niedokładności (niedoskonałości/zgrubności) - będzie nam uciekać ...

Weźmy za przykład słowo-pojęcie "Słońce". Wszystko jest ok, dopóki nie zapytamy: co to jest Słońce? Gdy zajrzymy do Wikipedii, znajdziemy kilkaset słów opisujących ten obiekt. Większość z tych słów podana jest ad hoc. Gdybyśmy chcieli zdefiniować te słowa, liczba słów opisujących Słońce wzrośnie do kilku tysięcy. Gdy natomiast będziemy definiowali znaczenie tych kilku tysięcy słów - opis Słońca wzrośnie do kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy słów ... i tak dalej aż do wyczerpania całego polskiego zasobu słów. Ale czy ten zasób słów jest stały? Otóż nie, w słowniku jest ciągły "ruch" - część słów-pojęć zanika, część słów-pojęć nowych ciągle powstaje.

Zatem opis słowa-pojęcia "Słońce" - w najszerszym z możliwych zakresów - nie jest stały ... Ponadto - wraz z rozwojem nauki - zbiór ten ciągle się zmienia i ... powiększa ... i nigdy do końca i ostatecznie nie może być zdefiniowany ...

Więc co to jest Słońce? Najprościej jest użyć uogólnienia stwierdzając: Słońce to ... Słońce. Natomiast bardziej elokwentni mogą "popisywać się" nigdy nie kończącą się, nie wyjaśnioną do końca, tymczasową wiedzą, czyli ... tylko częścią PRAWDY.

*   *   *

Czy kamień ma świadomość? Ma - bo świat zewnętrzny wobec niego skierowany jest do jego środka. W środku każdej rzeczy tkwi świadomość - a właściwie samoświadomość - istnienia. Istnienia tego samego, choć rozumianego inaczej: po ludzku, po mrówczemu, po kamiennemu ...

Zobacz: samoświadomość wody, skierowana jest do jej środka ciężkości i zmienna na jej powierzchni. Tak jak człowiek, woda ma świadomość istnienia, mimo małych zaburzeń-fal-myśli pod wpływem wiatru.

Spójrzmy na kamień "od strony" człowieka: zabraknie mu słów by nawet najdrobniejsze ziarnko piasku opisać - żaden nie jest doskonale jednorodny - ma różną strukturę, różną gęstość, różną temperaturę, a wewnątrz trwa wieczny dialog pomiędzy różnie wibrującymi cząsteczkami - tak "rozmyśla" kamień, a całe to "rozmyślanie" toczy się wokół centralnego punktu - środka ciężkości, który jest świadomością istnienia kamienia. W środku świadomości grawitacja wynosi zero.  Ale co to jest grawitacja i ... co to jest zero ...?

*   *   *

Kurt Gödel, w 1931 roku udowodnił, że język matematyki jest niezupełny! A więc nie tylko od strony lingwistycznej ale także - a może przede wszystkim - od strony matematycznej, świat jest ... NIEPOZNAWALNY! 

Mikeregion
O mnie Mikeregion

Dawny fizyk, teraz filozof.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie