Tezeusz Tezeusz
99
BLOG

Maria Kudroń: Uwierzyć w ciemnicy Heroda

Tezeusz Tezeusz Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Jan zapowiada przyjście Mesjasza, chrzci Go w rzece Jordan, widzi gołębicę i pyta Go przez swoich uczniów: „Czy jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?”. Jak my mamy uwierzyć, kiedy nawet św. Jan Chrzciciel oczekuje zapewnienia? Oddzieleni ponad dwoma tysiącami lat od wydarzeń Narodzenia i ziemskiej podróży Boga, otuleni setkami lat tradycji chrześcijaństwa. Wydaje się, że prorok pyta tak samo jak my, współcześni.

Jezus odpowiada: „Idźcie i donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli (….) A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”. Uczniowie opowiadają prorokowi o niewidomych odzyskujących wzrok, głuchych odzyskujących słuch, zmartwychwstających umarłych. My, współcześni wiemy, jak kościelne komisje badają każdy przypadek uznany za cud: stosy opinii lekarskich, opisy świadków, liczne analizy biegłych. Wystarczy przypomnieć ostatnią historię cudu w Sokółce (Parafianie Sokółki codziennie chodzicie po cudownej trawie).

Zastanawiające jest to, że Chrystus nie odpowiada bezpośrednio na pytanie, nie zapewnia: Tak, jestem Tym, który miał przyjść. Nawet mówi o możliwości zwątpienia. Jan postawiony jest w sytuacji takiej jak chrześcijanie XX wieku. Czyżby nie powinien pytać? Oddaje życie za głoszenie zasad związanych z wiarą (Sumienie na tacy). Poświęcił młodość postom na pustyni i kazaniom. Czyżby zwątpił w ostatnich chwilach ziemskiego życia? Dialog pomiędzy prorokiem a Tym, który miał przyjść, został uwieczniony w Ewangelii św. Mateusza. Wiemy, że same Ewangelie prowadzą między sobą uzupełniające poszczególne historie, swoiste dialogi. Nie sposób w pełni zrozumieć jednej księgi, kiedy nie znany pozostałych i Starego Testamentu. Dla pytających uczniów Jana i współczesnych chrześcijan podstawą jest Wiara. Wielu widziało niezwykłe wydarzenia, a zwątpili. Wielu je widzi i nadal wątpią, ponieważ nie wierzą. Ksiądz Paweł Siedlanowski pisze:

Nie wiem, dlaczego oddziały dziecięcej onkologii pękają w szwach. Nie wiem, dlaczego 17-letni chłopak, który był wzorem szlachetności, ginie w wypadku, a "ulicami chodzą dalej bandyci i mają się dobrze". Nie wiem, dlaczego jednym w życiu się wiedzie, a inni ciągle mają pod górkę.(…) 

Umieć dostrzec przychodzącego Pana wtedy, gdy jest dobrze - to nie jest trudne. Dostrzec Go na krzyżu, odnaleźć we własnej niemocy, bezradności - to dopiero sztuka! (…) 

Gubimy te prawdę. Tysiące innych spraw jest ważnych, im poświęcamy swój czas, wysiłek, zaangażowanie, a to, co najważniejsze, przecieka nam przez palce - jak drobny piasek, gdy się z przyzwyczajenia zaciśnie dłoń, chcąc zatrzymać w niej jak najwięcej...

„Błogosławiony, kto nie zwątpi” Nasz Dziennik

Podstawą nie jest bliskość wydarzeń, które uznamy za znak. Jan pyta i nie dostaje odpowiedzi. W ciemnicy Heroda pozostaje mu nie zwątpić.

www.tezeusz.pl

 

Środa, III tygodnia Adwentu, rok A1

Wprowadzenie do Rekolekcji Adwentowych Tezeusza 2010

Dzisiejsze czytania

Rekolekcje Tezeusza

Strona Rekolekcji Adwentowych na Facebooku

 

Tezeusz
O mnie Tezeusz

Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie. Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.  Z "Misji" Tezeusza.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości