Tezeusz Tezeusz
218
BLOG

Maria Kudroń: Nasze studnie

Tezeusz Tezeusz Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Samarytanka, która spotkała Jezusa przy studni, miała za sobą wiele lat poszukiwań ludzkiego szczęścia. Zaskoczona słyszy, jak nieznajomy, który poprosił ją o wodę, mówi o jej pięciu mężach. Wybrała się do źródła, aby zaspokoić pragnienie. A człowiek przy studni mówi jej; Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu. Samarytanka prosi o żywą wodę i zanosi do Samarii wieść o Mesjaszu.

Współczesna kobieta w podróży przysiada przy studni. Chce zaspokoić potrzebę; kariery, nauki, statusu majątkowego, statusu społecznego, posiadania rodziny, wygodnego życia. To nic złego. Tylko czy w biegu za tym wszystkim miałaby czas na mówienie o niezgodzie między Samarytanami a Żydami, czerpaku do wody, historii studni Jakuba? Ta odnotowana w Biblii rozmowa zamieniła się ze zwykłej wymiany zdań między Żydem a Samarytanką w przypowieść o wodzie żywej.

Spotkanie w miejscu dostępu do wody, gdzie krzyżują się drogi wielu ludzi o różnych poglądach, charakterach, wierzeniach, daje możliwość wytchnienia i chwilowego postoju po zaspokojeniu podstawowych potrzeb. To źródło dla podróżnych, zaspokajające zwykłe pragnienie.

Mamy też inne życiowe studnie; zadowolenia z pracy, zaspokojenia ciekawości świata, bezpieczeństwa materialnego, szacunku bliźnich, rodzinnego kręgu, wygody urządzonego przez nas otoczenia. Siedzimy sobie przy naszych studniach i nagle słyszmy – Daj mi pić. Ktoś chce, abyśmy się podzielili tym dobrem. Może to być samotny wędrowiec lub biedak, albo osoba niechętnie przyjmowana w naszym towarzystwie. Podać jej wodę i rozpocząć rozmowę niełatwo.

A jednak, tak nasze studnie mogą stać się źródłem żywej wody, bo możemy podzielić się w imię wiary. Zgodnie z nauką Chrystusa, który poświęcił siebie, dla grzesznych. Samarytanka poprosiła; Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać. Otrzymała ją i mogła się podzielić ze współplemieńcami; Kobieta zaś zostawiła swój dzban i odeszła do miasta. I mówiła tam ludziom: Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem? Wyszli z miasta i szli do Niego.

Wiara połączona z faktycznym podążaniem za przykazaniami jest żywą wodą. Wystarczy jej dla wszystkich, którzy pragną zaczerpnąć z tego źródła.

 

Rozważanie na III Niedzielę Okresu Wielkiego Postu, rok A1
 
 
 

 

Tezeusz
O mnie Tezeusz

Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie. Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.  Z "Misji" Tezeusza.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości