ANDRZEJ MISZK. Chcieli rewolucji, to będą ją mieli... Po raz pierwszy od 13 grudnia 1981 roku władza rzuciła wyzwanie społeczeństwu wolnych Polek i Polaków. Złamała Konstytucję i chce tyranię mniejszości narzuć większości społeczeństwa. Ustami swego lidera poniżyła (i nieco rozbawiała) nas, nazywając "sortem gorszych Polaków".
Co my na to? Spokojem, radością, humorem i determinacją, twórczością i energią odpowiadamy: nie damy się. Nie damy z siebie, naszych Bliskich, Rodziców i Dziadków zrobić pod-ludzi, niegodnych bycia Polakami. Przekroczyliście miarę naszej cierpliwości. Utraciliście zdolność honorową, atakując podle i niesprawiedliwie nas - wolnych, wrażliwych i myślących ludzi, obywateli RP.
I dlatego nie tylko pozbawimy was władzy, ale postaramy się tak sami żyć i wychować nasze dzieci, aby nigdy nie dały się oszukać takim jak wy. Aby nigdy Polacy nie pozwolili sobie odebrać wolności i demokracji. I honoru. Okazaliście się nie tylko kłamcami wyborczymi, ale też ludźmi pozbawionymi honoru, społecznej wrażliwości i czucia z narodem wolnych Polaków.
Chcieliście narzucić nam tyranię pseudowiększości, a tak naprawdę kaprysów żądnego władzy jednego człowieka, który jest dla was bożkiem? Pomyliliście się grubo. Byliśmy może wcześniej nieco ospali i leniwi, ale teraz możecie liczyć na naszą energię: będziemy odliczać każdego dnia coraz krótszy czas waszych marnych rządów.
Już dziś odchodzą od was oszukani wyborcy, a wkrótce większość Polek i Polaków stanie przeciw waszym rządom. I odbudujemy Polskę w Europie z tej wstydliwej ruiny, do jakiej ją doprowadzacie. Chcieliście zrobić nam odgórną rewolucję? To my zrobimy wam ją od dołu - spontanicznie, tak, że się nie pozbieracie. Damy radę :)
Komentarze