Klaus Herschel Thiele Klaus Herschel Thiele
157
BLOG

Klasycznie polskie zachowanie

Klaus Herschel Thiele Klaus Herschel Thiele Polityka Obserwuj notkę 44

Z opóźnieniem dotarła do mnie wiadomość o orzeczeniu konstytucyjnym i chociaż nie mam, i nie chcę mieć, rozeznania, o co afera, wyrażę ogólne uwagi o pewnym zachowaniu Polski.

Wielu zadaje pytanie: co teraz, co dalej?

Klasycznie, w polskim stylu, Polska cofnie się. Polacy to takie ścierwa, że nawet za odruch serca każą sobie płacić. W trakcie niemieckiej okupacji, ci nieliczni, za odruch serca wobec Żydów kazali sobie płacić. Jasne były, wyjątki, acz bardzo, ale to bardzo, nieliczne tych, którzy ratowali drugiego człowieka w odruchu miłosierdzia. W odruchu, bo nie było to działanie wytłumaczalne nawet dla nich samych. Dlaczego? No bo tak. I tyle. Wszak liczył się gest pomocy, której przyczyn, w momencie jej udzielania, nikt nie analizował. Była zaoferowana pomoc, albo o nią zwrócono się i druga strona jej udzielała, albo wydawała granatowej policji, albo po ograbieniu sama likwidowała (znam szereg takich przypadków).

Wracając do zasadniczego tematu, uważam, że o ile orzeczenie konstytucyjne jest wyrazem obowiązującego prawa, to Polska zagrożona odebraniem pieniędzy ugnie się. Dlaczego tak uważam, przecież uchwały samorządów o ochronie rodziny (słuszne !) zostały uchylone, gdy KE zagroziła zabraniem środków. Nie na rozwój, co jeszcze uzasadniałoby rejteradę, ale na budowę Aqua-park. Polska większość środków zmarnowała, nie zbudowała podstaw swojej potencjalnej siły gospodarczej na przyszłość.

Polacy uważają, co jest niebezpieczne dla każdego państwa, ze bogactwo jest z dotacji, a nie z pracy. Tu jest problem słabości Polski.

Polska utworzona przypadkiem w 1918 roku, wyzwolona z komunizmu w 1989 roku sprawstwem USA i Rosji, jest „bękartem Europy” i takie ma elity, tak zachowują się jej władze.

Unia tupnie nogą i orzeczenie zostanie zmienione. Co z tego, że jest ono prawnie uzasadnione, co z tego, że 10 innych państw wydało podobne, co z tego, ze władze Unii działają pozatraktatowo? Co z tego? 

Co wolno innym, to nie Polsce! 

I rządzący Polską i ta niby opozycja polityczna wiedzą, że wyżej niż inne kraje nie podskoczą, nie osiągną nawet poziomu innych krajów.

Po co więc to wszystko?

„Polnische Wirtschaft”, polska codzienność , polska praktyka, która polega na nadymaniu się, prężeniu słabych muskułów. Rzadko kiedy z bękarta politycznego powstanie silne i odpowiedzialne państwo.

Polska to słaby kraj i wszyscy dookoła to widzą, nawet wewnątrz nie potrafią uzgodnić priorytetów interesu narodowego i państwowego. 

Zachwycanie się bezkrytyczne Zachodem już przyniosło Polsce utratę niepodległości, ale widać co niczego nie nauczyli się z przeszłości. Kultywują swoje przegrywy i jeszcze się tym szczycą, ze zostali ograni wiele razy. 

Polscy są głupi cały czas, a nie tylko przed faktem. Na fakty to zamykają oczy….

אם אתה לא מסוגל לעשות את מה שקשה מאוד, לעשות את מה שאי אפשר. Obecnie Parshall, Dakota Północna, USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka