Tomasz Gontarz Tomasz Gontarz
769
BLOG

O wakacjach, których nie było

Tomasz Gontarz Tomasz Gontarz Polityka Obserwuj notkę 2

Czytam ,,Zgreda” Ziemkiewicza. Gdzieś w połowie książki pada w nim określenie, że główny bohater, podobnie jak ojciec, jest ,,chory na Polskę”.
Ta ,,choroba” nie pozwala mu milczeć wtedy gdy Ojczyźnie dzieje się krzywda, bądź zakładać rąk gdy ta potrzebuje pomocy i czynu.
Inaczej człowieka telepie.

Rafalski, coś nas łączy.

Patriotyzm jako postawa, to de facto wybór między wysiłkiem a wygodą, obowiązkiem a minimalnymi zobowiązaniami, poświęceniem a ,,świętym spokojem". Wychodząc oczywiście z założenia, że patriotyzm jako taki nie może być deklaratywny, a przez to pasywny - tylko jest jakąś formą działania, aktywności wobec społeczności, w której żyjemy.

Dlatego też będąc patriotą złożyłem na ołtarzu Ojczyzny swoje wakacje. Śmiesznie to brzmi, co nie? Śmiesznie szczególnie dla mnie, kiedy przypomnę sobie o moich przodkach, który na tym samym ołtarzu składali życie, krew i wolność. Czym wobec ich ofiary są moje dwa miesiące życia?

Można bronić tego słowami Sneera z ,,Limes Inferior" Zajdla, który utrzymywał, że najcenniejszą rzeczą jaką człowiek posiada, jest wolny czas. Zakładając, że czas jest nieskończony, a życie człowieka jest skończonym fragmentem tej nieskończoności, statystycznie trwającym 70 - 80 lat - to z tego ułamka po odliczeniu czasu nauki i umierania w szpitalu, pracy i obowiązków wobec rodziny i innych, ile wolnego czasu zostanie tylko dla Ciebie? Pamiętaj, że wolny czas inaczej smakuje wtedy kiedy masz 60 lat niż 20.

Może to znak czasu? Że w okolicznościach w jakich przyszło nam żyć,  kiedy Ojczyzna nie potrzebuje krwi by się wyzwolić, najcenniejsze co może jej ofiarować patriota, to wolny czas, który poświęci na pracę dla niej?

Z takiego punktu wychodziłem pod koniec czerwca. Miałem wybór. Pomiędzy wysiłkiem a wygodą. Wysiłek - obecność w Warszawie, wypełnienie zobowiązań z racji mojej funkcji,  posada wolontariusza w Fundacji Republikańskiej.
Wygoda - powrót do Lublina, domowe obiadki, piwko z kolegami wieczorem, bezproduktywne siedzenie przed internetem.
Dla takiego człowieka jak ja wybór okazał się prosty. A pod koniec sierpnia niepodważalnie słuszny.

Bo pod koniec sierpnia Fundacja Republikańska opublikowała raport ,,500 dni spokoju" podsumowujący 195 obietnic złożonych w Expose przez Donalda Tuska ( http://www.500dnispokoju.pl/ ).

Z dumą mogę o sobie powiedzieć, że jestem jednym z jego współautorów. Dwa miesiące jako zespół szperaliśmy w internecie: szukając raportów GUS, sprawozdań budżetowych, rozporządzeń, zarządzeń, interpelacji, ustaw, dokumentów umieszczonych w Biuletynie Informacji Publicznej i analizując jedną po drugiej obietnice Donalda Tuska.

Dotychczas było tak. Wszyscy wiedzieli, że politycy kłamią. A kłamią, bo otwierają usta. Każdy to złodziej i nieudacznik. Ale jak przychodzi co do czego. Stanie się przed takim politykiem i posiłkując się ludową mądrością powie mu się, że ,,kłamie", to ten oratorsko przerzucając liczbami, statystykami czy Bóg wie czym jeszcze, zawsze to kłamstwo odkręci w taki sposób, że człowiek zbaranieje.

No niby są eksperci, ale kto ich tam słucha. Zresztą ograniczają się tylko do swojej dziedziny, a cytuje się ich tam gdzie za audytorium robią podobni do nich.
Dlatego miałem poczucie, że współpracując przy tym projekcie, jakoś na nowo definiujemy debatę publiczną. Wpuszczamy do niej rwący nurt merytoryki.

Z jednej strony mamy to co nam obiecano. A z drugiej tego podsumowanie, w oparciu o oficjalne dokumenty, raporty, czy akty wydawane przez obiecującego.

Teraz możemy powiedzieć każdej władzy, jako obywatele, ,,sprawdzam".
I duma mnie rozpiera, że jestem w awangardzie tego zjawiska.

A moje przeświadczenie wzmacnia to, że w te wakacje, odwaliliśmy kupę dobrej roboty dla naszej Ojczyzny.

Bo cóż może być słodsze dla Polski, od obywatelskiej kontroli tych, którzy w niej sprawują władzę?

PS. Chciałbym podziękować posłance Sobeckiej za liczne interpelacje poselskie (które były i są powodem do żartów). Odpowiedzi na nie okazały się dla nas nieocenionym źródłem informacji, przy analizie obietnic złożonych w Expose Donalda Tuska.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka