Jak zapewnie większość z Was wie w Polsce od 3 dni odbywają się Mistrzostwa Europy w koszykówce. Dla wielu Polaków koszykówka to sport numer 1 (ja też się do nich zaliczam), ale obiektywnie trzeba stwierdzić, że piłka nożna jest u nas popularniejsza. Tak więc można powiedzieć, że obecnie w Polsce odbywa się impreza o nieco mniejszym znaczeniu niż mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Jak wygląda organizacja tych mistrzostw to już wiemy dzięki doniesieniom mediów z Izraela czy z Wielkiej Brytanii. Owe media donoszą, że w Warszawie nie ma żadnej promocji tej imprezy, że hale nie są za dobrze przygotowane (wczoraj np. w trakcie meczu Polska - Litwa we Wrocławiu zgasło światło). Można mówić, że te kraje się czepiają i winnych swojej słabej gry szukają wszędzie tylko nie w swoich szeregach, ale i bez ich opinii widać, że coś jest nie tak.
Wczoraj oglądałem wiadomości na Polsacie News o 21. Po wiadomościach były wydarzenia sportowe i 90% ich czasu zajęła relacja z mistrzostw Europy w ... siatkówce. O zwycięstwie Polaków nad Litwą tylko wspomniano, nie było nawet żadnego krótkiego reportażu. Czy gdyby to były piłkarskie mistrzostwa to też by tak to wyglądało? Jeśli natomiast chodzi o transmisje z meczów to spotkania Polaków można oglądać na ogólnodostępnej TVP2. Niby OK, ale mecze są o 18, czyli nie każdy ma możliwość śledzenia popisów naszej reprezentacji. Jeśli natomiast ktoś chciałby obejrzeć sobie mecze innych drużyn to już ma problem. Transmisje z tych spotkań są tylko na TVP Sport, a tego kanału zbyt wielu naszych rodaków nie posiada. Ciekaw jestem czy w dalszej fazie rozgrywek, jeśli Polacy odpadną (czego im oczywiście nie życzę) będzie można gdzieś w ogóle oglądać te mecze, bo na ich relacje w wiadomościach to raczej nie ma co liczyć.
Niedobry to sygnał przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Skoro nie umiemy wykorzystać Eurobasketu do promocji naszego kraju to jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że będzie inaczej w przypadku Euro 2012.
Na koniec jakiś niewielki plus. W Warszawie gdzieniegdzie można jednak zobaczyć plakaty z Marcinem Gortatem zapraszającym na Eurobasket. Obawiam się jednak, że gdybyśmy nie mieli w NBA żadnego przedstawiciela to i tych plakatów wcale by nie było. Przykre, ale prawdziwie...
Inne tematy w dziale Rozmaitości