Tomasz N Tomasz N
323
BLOG

PiS wygrywa internety.

Tomasz N Tomasz N Polityka Obserwuj notkę 15
Kampania wchodzi w decydującą fazę, media kreują Tuska i PO na nowoczesną partię ludzi postępowych a Kaczyńskiego i PiS na partię emerytów i rencistów, ale to PiS wygrywa internety.

Już za miesiąc wybory parlamentarne, kampania wyborcza wchodzi w decydującą fazę i póki co w sieci niespodziewanie wygrywa partia Jarosława Kaczyńskiego.  Od wielu lat Platforma Obywatelska i sprzyjające jej media z TVN, Onetem i Wyborczą na czele kreują wizerunek PiS jako parti dla staruszków, nierobów i pijaków na którą głosują głównie niewykształceni ludzie ze wsi, alkoholicy i nieobyci w dzisiejszym świecie nieudacznicy. Nikt inny jak sam Tusk zaczął mówić, że PiSiory to moherowe berety i trzeba zabrać babci dowód, żeby nie poszła głosować. Te same media partie Tuska pokazują jako tą nowoczesną, wielkomiejską, dla ludzi wykształconych, inteligentnych i światowych.

Przekaz ma być prosty Tusk to nowoczesny Europejczyk, modnie się ubiera i się uśmiecha a Kaczyński to stary dziad, bez konta, bez smartfona nieogarniający rzeczywistości. Wystarczy jednak posłuchać wypowiedzi tych dwóch polityków i od razu słychać kto jest lepiej wykształcony, bardziej oczytany i ma szersze horyzonty myślowe. Tusk to taki trochę Dyzma naszych czasów, jego wypowiedzi są proste, populistyczne, bez wizji i pomysłu. Kaczyński natomiast w swoim starym garniturze mówi składnie, logicznie, ma wizję,  od razu słychać, że dużo czyta książek a nie wpisów na Twitterze czy felietonów tych pożal się Boże dziennikarzy udających ekspertów w każdej dziedzinie.


Można by się spodziewać, że to "nowoczesna" partia Tuska będzie dominowała w internecie, będzie nadawać ton i narrację w sieci a partia Kaczyńskiego będzie rozdawać ulotki pod kościołami i wieszać plakaty na słupach, których już prawie nikt nie czyta.

Tymczasem to nikt inny jak właśnie Kaczyński pod koniec zeszłego roku wezwał swoich działaczy do większej aktywności w internecie, dobrze zorientował się gdzie dziś wygrywa się wybory, nie na łamach Wyborczej, w programie Tomasza Lisa czy w audycji Wielowieyskiej w radiu TOKFM a właśnie w sieci, na YouTube,  instagramie, Facebooku i w lokalnych sieciach. Podczas jednego ze swoich występów Kaczyński powiedział: "Wielki apel, żeby to robić, żeby była taka nasza ofensywa w internecie." "Proszę państwa, trzeba być obecnym w internecie" - podkreślił Kaczyński, zaznaczając, że to apel przede wszystkim do posłów i radnych.

No i to widzimy dziś, kampania wchodzi w decydującą fazę a PiS wygrywa internety. Ofensywa w sieci przynosi im milionowe zasięgi a ich spoty i reklamy są stargerowane pod każdą grupę społeczną i widoczne nie tylko w ogólnopolskich portalach, ale również na stronach dużo mniejszych lokalnych społeczności. W pierwszym tygodniu września PiS miało ponad 66 razy większe zasięgi na YouTube niż PO. Słynny już spot opublikowany na Twitterze jak Kaczyński tłumaczy ambasadorowi Niemiec, że Tusk już nie rządzi i to Polacy sami decydują o swojej przyszłości tylko w niecałe 12 h obejrzało 2 miliony użytkowników na samym Twitterze.  

Zasięgi ugrupowań politycznych na YouTube w pierwszym tygodniu września. Dane: @PSMMonitoring

PiS- 13,9 mln wyświetleń
Konfederacja - 450 tys. wyświetleń
Platforma - 209 tys. wyświetleń
Lewica - 12 tys. wyświetleń
Polska 2050 - 407 wyświetleń
PSL - 0 wyświetleń
Partia Razem - 0 wyświetleń

Jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to PiS wygra te wybory. 




Tomasz N
O mnie Tomasz N

40 letni typowy Polak. Polityka, społeczeństwo i relacje polsko-niemieckie. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka