Migranci do Cesarstwa Rzymskiego przybywali latami, osiedlali się pokojowo, po mało wprowadzali swoją kulturę, zwyczaje i prawo. Imperium Rzymskie nie potrafiło ich ani zatrzymać, ani zintegrować z lokalną społecznością. I tak powoli Cesarstwo zaczęło się rozpadać. UE dziś przypomina właśnie takie Cesarstwo.
Migracje jakie obserwujemy w Europie od lat mogą doprowadzić do upadku UE. Migracje do Europy były, są i będą, natomiast nigdy wcześniej w nowożytnej historii Europy migracja z zewnątrz Europy nie była tak chaotyczna, niekontrolowana i na taką skalę. W 2015 za sprawą polityki migracyjnej Angeli Merkel do Europy przybyły miliony migrantów z Afryki I bliskiego Wschodu, celem kanclerz Niemiec, przynajmniej oficjalnie, było zasilenie rynku pracy, bo jak tłumaczono, brakuje w Europie rąk do pracy, więc rządzący UE Niemcy szeroko otworzyli drzwi do Europy dla masowej i niekontrolowanej migracji. Na początku media informowały, że są to biedne kobiety i dzieci uciekające przed wojną, potem, gdy wszyscy zobaczyli obrazki na których widać samych mężczyzn, media informowały, że są to wykwalifikowani robotnicy, inżynierowie, lekarze, naukowcy itd... Jak się na końcu okazało media okłamały opinie publiczną i większość przybyszów to byli niewykwalifikowani mężczyźni w sile wieku, którzy w przeważającej większości nie mieli zamiaru pracować a tylko chcieli żyć na terenie Europy z zasiłków socjalnych na koszt podatników. Oczywiście, poza znikomym procentem, nie uciekali oni przed żadną wojną, tylko skorzystali z usług zorganizowanych grup przestępczych, płacąc im za przemyt do Europy. Na tym procederze gangsterzy zarabiali i zarabiają do dziś ogromne pieniądze. Migracja odbywała się przy całej naiwności lewicy, aktywistów i tej części społeczeństwa, która uwierzyła w przekaz, że Ci ludzie uciekają przed wojną, należy im pomóc, i że migracja jest błogosławieństwem dla Europy i ubogaci zastygłych Europejczyków. Jak to się skończyło wszyscy wiemy, gwałty, kradzieże, morderstwa, przejmowanie całych dzielnic, wprowadzaniem stref no-go, wprowadzaniem prawa szariatu, burzeniem kościołów a w ich miejsce budowanie meczetów. Generalnie w Europie Zachodniej zrobiło się bardzo niebezpiecznie, kobiety boją się same wychodzić po zmroku, w szkołach dzieci migrantów biją i prześladują dzieci Europejczyków, przestępczość wzrosła na niewyobrażalną skalę. Przez naiwną poprawność polityczną nikt z tym nic nie robi, bo zostanie okrzyknięty rasistą i faszystą.
Minęło 8 lat i mamy powtórkę z rozrywki. Oczywiście to nie tak, że przez 8 lat nie.było migracji, bo co miesiąc kilka tysięcy dostawało się na stary kontynent drogą morską lub nielegalnie przez zieloną granicę. Teraz natomiast sytuacja się nasila, na włoska wyspę Lampedusa przybyło w ciągu kilku dni więcej migrantów z Afryki niż wynosi liczba mieszkańców tej wyspy, władze wprowadziły stan wyjątkowy a na orzekazach medialnych można zobaczyć oczywiście samych rosłych mężczyzn. Fala nielegalnych migrantów naciera na Eurpe z każdej strony, są to zdrowi, silni mężczyźni w sile wieku, nieszanujący kultury europejskiej, którzy będą stanowić ogromne zagrożenie dla obywateli. Niemcy, którzy do tej pory byli orędownikami masowej migracji nagle odmawiają przyjmowania migrantów i chcą chętnie się podzielić tymi, których już mają u siebie, bo tolerancja u naszych zachodnich sąsiadów na to, że przyjeżdżają do nich młode chłopy dostają darmowe mieszkania i pieniądze na życie, pomału się kończy.
Europa już słono płaci za absurdalna politykę migracyjną, a sami obywatele Zachodniej Europy utracili podstawową potrzebę społeczną, jaką jest bezpieczeństwo. Niestety cena takiej polityki będzie dużo wyższa, łącznie z groźbą powolnego rozkładu i upadku cywilizacji zachodnioeuropejskiej. Historia zna wiele takich przypadków, gdzie migracja doprowadziła do wojen, głodu i upadku państw. Imperiami Rzymskie tylko w filmach i w romantycznych historiach zostało nagle zaatakowane przez barbarzyńców, którzy pojawili się nie wiadomo skąd. W rzeczywistości migranci do Rzymu przybywali latami, osiedlali się, pokojowo żyli z miejscowymi i po mało wprowadzali swoją kulturę, zwyczaje i prawo. Cesarstwo Rzymskie nie potrafiło ich ani zatrzymać ani zintegrować z lokalną społecznością. I tak powoli przez lata Imperium Rzymskie rozpadło się. UE dziś właśnie przypomina takie imperium, niekontrolowana migracja, brak integracji, wprowadzanie swoich stref przez migrantów, coraz większą agresja i przestępczość wobec lokalnych społeczności, i za to wszystko płacą obywatele UE. Jeżeli tak dalej pójdzie i nikt nie zatrzyma tego szaleństwa i najazdu afrykańczyków i arabów to UE na własne życzenie się rozpadnie a dziennikarze i politycy do końca będą przekonywać, że to jest ubogacenie kulturowe Europy.
