Tomasz N Tomasz N
351
BLOG

Samozwańcze elity z "wielkich miast" gardzą zwykłymi Polakami i dlatego przegrywają.

Tomasz N Tomasz N Polityka Obserwuj notkę 28
Media wbiły do głów wyborcom PO, że są klasą średnią, bo mieszkają w wielkim mieście i zarabiają 5 tyś zł. Tymczasem jest to grupa ludzi zamkniętych, nietolerancyjnych i z mocno ograniczoną wiedzą. Przegrywają, bo nie znają kompletnie swojego przeciwnika politycznego, żyją w swoich bańkach informacyjnych i mają zakłamane wyobrażenie o wyborach PiSu.

PO, jej zaplecze medialne i wyborcy przez 8 lat nie odrobili lekcji, nic się nie nauczyli i nie wyciągnęli wniosków. Dziennikarze i wyborcy PO nadal nie szanują swoich politycznych oponentów i traktują ich jak obywateli drugiej a nawet trzeciej kategorii. Dla przeciętnego wyborcy Donalda Tuska zwolennik PiSu to niewykształcony, ciemny cham, który mieszka na głębokiej wsi, gdzie nie ma dostępu do internetu i jedyne źródło pozyskiwania wiedzy to TVP I niedzielne kazanie w kościele. Ci sami ludzie sami siebie widzą, jako wykształconą elitę wyposażoną w najlepszą i obiektywną wiedzę.  Swoją drogą, to jest bardzo ciekawe jak media wbiły tym ludziom do głów, że są elitą i klasą średnią, bo mieszkają w wielkim mieście i zarabiają 5 tyś zł, przyznam, że mnie to śmieszy.  Prawda jest oczywiście zupełnie inna, to wyborcy PiS są zdecydowanie lepiej poinformowani i czerpią swoją wiedzę z różnych źródeł. Według badań przeprowadzonych przez Sierakowskiego, czyli zatwardziałego antyPiSowca wyborcy PiS ogladaja i TVP i TVN, czytają portale i prorządowe i antyrządowe, zbierają informacje z kilku źródeł i na ich podstawie kreują swój światopogląd i poglądy polityczne, dokładnie zdając sobie sprawę, że zarówno TVP jak i TVN to jednostronna propaganda. Natomiast przeciętny zwolennik Tuska swoją wiedzę czerpie głównie z TVN, Onetu i gazety wyborczej, gdzie przekaz jest jednostronny i antyrządowy, jednocześnie uważając, że te media są obiektywne i niezależne a tylko TVP to propaganda. 


Tak naprawdę takie podejście "elity" z wielkich ośrodków jest szkodliwe dla nich samych, bo pozbawiają się wiedzy, innego spojrzenia na świat a ich horyzonty są wąskie i skromne. Przez takie podejście tracą również możliwość wygrania w wyborach, ponieważ nie znają kompletnie swojego przeciwnika politycznego, są zamknięci w swojej bańce informacyjnej i nie dpouszczają do siebie innego spojrzenia i faktów, które mogą być dla nich niewygodne. Podstawową zasadą, żeby pokonać przeciwnika jest jak najszersza wiedza o nim w myśl zasady "wroga trzeba znać". Dziennikarze opozycji i ich zwolennicy popełniają ten sam błąd od 8 lat, swojego przeciwnika nie traktują poważnie , no bo to przecież chamstwo ze wsi, które jest proste, biedne i głupie a przecież oni są wykształconą elitą społeczną I uważają się za inteligentów, bo poczytają Newsweek i przeczytają książkę Olgi Tokarczuk. W tym wszystkim nie pomagają im celebryci, aktorzy i inne osoby z pierwszych stron gazet, które to przy każdej możliwej okazji obrażają zwolenników Kaczyńskiego. Coraz częściej też można usłyszeć od tych wykształconych, że oni nie rozumieją jak PiS może mieć takie poparcie, bo oni nie znają nikogo kto jest chętny głosować na PiS. To wiele wyjaśnia i pokazuje, jak bardzo Ci ludzie są zamknięci na inne poglądy a ta słynna już tolerancja, którą tak epatują na prawo i lewo to właściwie puste słowa i hipokryzja. Niech dalej żyją sobie w swojej bańce, niech dalej obrażają sowich oponentów a PiS będzie rządził jeszcze dobrych kilka lat. 

Tomasz N
O mnie Tomasz N

40 letni typowy Polak. Polityka, społeczeństwo i relacje polsko-niemieckie. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka