lendos lendos
182
BLOG

Ja, Szymuś!

lendos lendos Humor Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

W Białymstoku, na północy 

w szóstym i siedemdziesiątym roku

Szymuś otwarł swoje oczy

jak to bywa u proroków. 


Szymuś dorósł, poszedł w szkoły 

wzorem każdego kujona.

Cel przyświecał mu szalony,

Sławę mieć Napoleona!


Plany wielkie, wielkie cele

do kościoła co niedzielę. 

Splendor, prestiż, dobre życie 

zaczął widzieć się w habicie. 


Habit jednak, krawcy słabi?

zbyt uwierał wszak Szymona. 

Aż dwa razy tak się bawił. 

Lepsza jednak będzie żona. 


Zawodowo, przyznać warto 

Szymuś płynie strugą wartką.

Telewizja i gazeta, 

pełną gębą celebryta!


Książki, pisma, teledurniej

(pajacować też potrafi)

dla pieniędzy i dla klaki

podziwiajcie więc Polaki!


Wszystko jednak to za mało 

Szymuś tęskni za czymś większym 

stróżem być mu się zachciało 

i to nawet stróżem pierwszym!


Czyżby miotłę w ręce chwycił 

by fizyczny trud smakować?

Tutaj jednak rozczarował.

Chce się w pałacu meldować.


Szymuś patrzył na Andrzejka

i na urząd przyszła chętka!

I ja mogę jak on może!

Prezio Szymuś? Nie daj Boże!


lendos
O mnie lendos

Cenię sobie szczerych ludzi i prawdziwych przyjaciół. Lubię włoską kuchnię, szwajcarskie sery, polskie ogórki kiszone oraz czarny humor. Jestem miłośnikiem muzyki klasycznej, głosu Barbary Hendricks, oraz motocyklistą. Jestem wierzącym Chrześcijaninem wyznania rzymskokatolickiego a przy tym poszukującym sceptykiem. Zamieszkuję na stałe w Szwajcarii - mojej drugiej ojczyźnie z wyboru. Piszę (chwilowo do szuflady) mini powieści. Udzielam się społecznie. Czasem coś opublikuję w prasie polonijnej. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości