Od kilku dni, wiadomością nr jeden szwajcarskich serwisów informacyjnych jest fakt narodzin niemowlęcia płci męskiej, któremu nadano imię Nico.
Dnia 19 grudnia ubiegłego roku, do jednego ze szpitali w Szwajcarii, przywieziona została trzynastoletnia Ramona. Objawy wskazywały na zapalenie wyrostka robaczkowego. Tymczasem wstępna diagonoza okazała się całkowicie chybiona. Dziewczyna wydała na świat syna, co było szokiem zarówno dla niej samej, dla jej matki, nauczycieli oraz samego ojca dziecka, dzielnego rówieśnika Ramony o swojsko brzmiącymi imieniu Juri.
Pierwszą reakcją dyżurnych autorytetów moralnych, było żądanie obiżenia wieku obowiązkowej, szkolnej sex edukacji. Dzieci jeszcze wześniej miałyby być wtajemniczane w arkna ars amandi a na koniec nauczyciel / nauczycielka rzucałaby magiczne zaklęcie, drogie dzieci nie róbcie tego w domu!
Jakieś dwa miesiące temu, głośno było w Szwajcari o wypadku dwóch młodych ludzi, z których jeden zginął na miejscu a drugi został kaleką, w czasie odpalania własnoręcznie skonstruowanej petardy, o sile rażenia porównywalnej z granatem z I Wojny Światowej. Ciekawe, ale eksperci nie wnioskowali o wprowadzenie obowiazkowych zajeć z konstruowania bomb i zasad BHP przy odpalaniu amatorskich konstrukcji pirotechnicznych. Doświadczony saper, najlepiej taki bez reki, nogi lubprzynajmniej jednego oka, mógłby wytłumaczyć dziatwie jak i co a potem, na zakończenie rzucić - dzieci, nie róbcie teg same, bo jeszcze coś wysadzicie w powietrze.
Po zajeciach, chłopcy mogliby się spotkać i zacząć mądrze rozmawiać o materiałach wybuchowych. Wiesz stary, może lepiej nie budujmy tej bomby, bo jeszcze moglibyśmy siebie zdetonować... lub chałupę starych... albo szko... no właśnie ziomal, ty to masz łeb!
Cenię sobie szczerych ludzi i prawdziwych przyjaciół. Lubię włoską kuchnię, szwajcarskie sery, polskie ogórki kiszone oraz czarny humor. Jestem miłośnikiem muzyki klasycznej, głosu Barbary Hendricks, oraz motocyklistą. Jestem wierzącym Chrześcijaninem wyznania rzymskokatolickiego a przy tym poszukującym sceptykiem. Zamieszkuję na stałe w Szwajcarii - mojej drugiej ojczyźnie z wyboru. Piszę (chwilowo do szuflady) mini powieści. Udzielam się społecznie. Czasem coś opublikuję w prasie polonijnej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości