Tommy Lee Tommy Lee
6389
BLOG

Zadra w odwłoku

Tommy Lee Tommy Lee Polityka Obserwuj notkę 70

 

Weszła Wam kiedyś zadra, drzazga w palec? Mi nie raz, więc wiem jak to boli. A, że się tak wyrażę, w odwłok (inaczej się nie da, bo mnie zaraz salonowy filtr zaatakuje)? Pewnie niewielu tego doświadczyło, na szczęście ja też nie, ale można sobie wyobrazić, że to nic przyjemnego. Parafrazując imć Zagłobę, można by napisać, że to i usiedzieć trudno i wyciągać niepolitycznie. I właśnie w Smoleńsku mamy kliniczny taki przypadek, oczywiście w sensie metaforycznym. W część pleców, które tracą swoją szlachetną nazwę, weszła pewnym ludziom zadra w postaci krótkiego filmiku nagranego komórką. Niby nic nie widać, niby nic nie słychać a jednak kłuje a my mamy okazję obserwować różne pocieszne wygibasy, by jednak tą drzazgę wyciągnąć.

Ileż to już było prób, by wytłumaczyć publiczności, że na tym filmiku nic się nie dzieje. Mieliśmy już broń borowców, która sama strzelała, potem zaś samych borowców heroicznie broniących ciała Prezydenta. Był dowódca strażaków, kapitan Aleksandr Muramszczikow, który na miejsce katastrofy przedzierał się torując sobie drogę piłą spalinową. Filmik w międzyczasie okazał się pracą zbiorową, bo nagrywali go jednocześnie: Sasza Ałganow, Włodimir Iwanow i Wołodia Safonienko, niektórzy nawet gościli w polskich telewizjach i potwierdzali, że nic się nie działo. Mieliśmy pękające dezodoranty i odgłosy palącego się mokrego drewna. Nie wysilając specjalnie pamięci, tyle przykładów mogę od razu podać, pewnie nie wszystkie, ktoś może coś dopowie.

Teraz mamy nową odsłonę wyciągania zadry z ...odwłoka. Od kilku miesięcy wśród polityków krąży notka, sygnowana przez Agencję Wywiadu, mówiąca o tym, że jej pracownik przeprowadził rozmowę z Andrijem Mendierejem (jedna z form nazwiska), który zeznaje, że jest autorem filmiku i na miejscu katastrofy widział coś, co wyglądało na dobijanie rannych. I co? I nic. Po kilku miesiącach szef AW kieruje do prokuratury zawiadomienie, że prawdopodobnie notka jest sfałszowana, na podstawie jej cech zewnętrznych zbadanych przez ekspertów. No proszę, my to mamy profesjonalne służby! Nie potrzebują podejmować żadnych działań operacyjnych, zza biurka, z pomocą ekspertów sprawdzą wszystko. Klękajcie narody! Mamy sfałszowaną notkę, więc i takoż sam filmik, zaraz dowiodą.

Tymczasem polska prokuratura od kilku miesięcy biedzi się nad rozpracowaniem filmiku za pomocą swoich ekspertów, na pewno nie gorszych. Na razie ściągnęli sobie materiał z internetu i wydali oświadczenie, że nie wygląda na zmanipulowany i słychać głosy po polsku i rosyjsku. Zawsze to coś, my jednak czekamy na więcej. Może zacznijmy od najprostszych spraw, tego co większość osób słyszy bez specjalnego sprzętu: kto i do kogo mówi "Uspokój się" i "Patrz mu w oczy". Chyba to śledczy, który mają rozpisany plan pracy na kilka miesięcy (patrz: przesłuchanie kierowco-borowco-inspektora), już wiedzą?

Tommy Lee
O mnie Tommy Lee

Jestem Polakiem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka