Tommy Lee Tommy Lee
4990
BLOG

Rzeczywista trajektoria cz.2

Tommy Lee Tommy Lee Polityka Obserwuj notkę 57

 

W poprzedniej notce wyraziłem przypuszczenie, że zapisy CVR mogą być sfałszowane w okolicy odczytywania przez nawigatora wysokości 100-20 metrów, by uzyskać szybkie zniżanie jeszcze przed bliższą radiolatarnią. Co jednak z danymi FDR, jak je dopasować, by uzyskać podobny efekt, może wystarczy tylko przesunięcie w czasie zapisów radiowysokościomierza? Postanowiłem zrobić analizę wpływu takiego przesunięcia na kształt trajektorii.

W załączeniu jest arkusz kalkulacyjny OpenOffice (dane1.ods) z obliczeniami. Odczyty RW są pobrane z raportu MAK, w interpolacji. Zbadałem wpływ ich przesunięcia, w stosunku do synchronizacji MAK, w zakresie: od -1 sekundy do +3 sekund. Wynik w postaci graficznej jest na poniższym rysunku.

Rysunek w większym zakresie odległości.

Trajektoria H jest bez przesunięcia. Widać wyrównanie lotu w okolicach 2000 metrów, takie jak w raporcie Millera. Przy przesuwaniu zapisów do przodu, z tego wyrównania robi się wznoszenie, i tak przy dodaniu 2 sekund samolot musiałby zwiększyć wysokość o 20 metrów na krótkim odcinku-mało to możliwe. W ogóle tor lotu robi się niestabilny, falisty, powstają "górki i doliny". Jednym słowem: kiszka. Nie da się raczej w ten sposób dopasować zapisów RW do domniemanego fałszowania CVR.

Bardziej gładką trajektorię osiąga się przesuwając zapisy od tyłu. W ostatniej mojej notce robiłem porównanie kątów pochylenia i natarcia. Otrzymana w ten sposób trajektoria jest niezależna od profilu terenu. Nie ma na niej żadnego wyrównania w okolicach 2000 metrów, jest tylko zwiększenie prędkości opadania. Analogiczny kształt osiąga się przesuwając zapisy RW o 1 sekundę do tyłu. Ciekawe, stoi jednak w wyraźniej sprzeczności z wynikami KaNo (http://fotoszop.salon24.pl/323476,2-5-sekundy) i Kaczazupy (http://kaczazupa.salon24.pl/326163,makowa-trajektoria-2). Wedug nich trzeba raczej trzeba przesuwać zapisy FDR do przodu o około 2 sekundy. 1 plus 2 równa się 3. 3 sekundy - mówi Wam to coś? Czyż nie tyle gdzieś znikło MAK-owi ze względu na "różnicę stref czasowych" i tyle brakuje komisji Millera, bo rozjeżdzają mu się czasy zapisów w poszczególnych rejestratorach?

Zrobię teraz mały eksperyment. Dane RW w odniesieniu do profilu terenu mam co pół sekundy. Dodam więc 6 zapisów wysokości w sekundowych odstępach, tam gdzie przypuszczam, że mogło nastąpić fałszowanie CVR, czyli od 1800 metra od lotniska, zyskując w ten sposób na odcinku 600 metrów 3 sekundy. Wynik w załączonym arkuszu (dane2.ods) i poniżej w formie graficznej.

Rysunek w większym zakresie odległości.

Teraz mamy lepszą zgodność z postulatami sformułowanymi w poprzedniej notce. Odcinek, na którym nawigator mógł odczytywać wysokości 100-20 metrów jest rozciągnięty, nad bliższą radiolatarnią samolot jest na wysokości 25-35 metrów, nie ma takiego "dołu" w trajektorii jaki wyrysowali Miller i spółka w okolicy BRL. No i jest zgodność z wynikami KaNo i Kaczazupy.


Dane1.ods

Dane2.ods

Tommy Lee
O mnie Tommy Lee

Jestem Polakiem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka