Trafiłem niedawno na felieton Witkowskiego o blokadzie twórczej ...
Ponieważ ostatnio natknąłem się na Witkowskiego za sprawą Piątka - łączą mi się ich niezależne głosy - strumienie monologów - w rwącą rzekę dialogu ...
Przypomnę: Pani i Pan Piątek zaangażowani są w dyskusję(o czym? nie zawsze wiadomo), którą rozpętał wpis autorki Malanowskiej na fejsbuku, po tym, jak NAGLE dowiedziała się, że na pisaniu nie zbija majątku, a wręcz przeciwnie ... Bluzgi, które upubliczniła, trzeba było przemielić na strawę dla umysłu szlachetną ... Piątek wciągnął w twórczy wir, co było pod ręką. A, że pod ręką był Pudelek, a na Pudelku "mops" ... O tym już pisałem!
Czytelnik felietonu Piątka pozostaje z przekonaniem, że Witkowski garnie się do wspomnianej debaty i "najwyraźniej mówi Malanowskiej: goń się." Sądziłem, że takie molestowanie i instrumentalizowanie "mopsa" i Pudelka wynika jedynie z zazdrości Piątka o półmilionowe zaliczki będące wynikiem działania homolobby. Witkowski felietonem "Forsowanie blokady" oświetla zagadnienie z innej strony.
WITKOWSKI: (...) z definicji gatunku wynika, że felieton może być o czymkolwiek, od nagniotków na palcach u nóg po wielką politykę światową uprawianą z teściem, ale należy pisać o tym, o czym się naprawdę właśnie myśli. A tu blokada. (...) Niektórzy uważają, że blokady twórcze są wspaniałe i że ponoć nie zdarzają się grafomanom, więc stanowią coś jakby gwarancję talentu. (...) I wszystko przez to, że felieton miał być oddany na poniedziałek, a tu już jest dwunasta w nocy, piąta kawa i nic. Nic. Nic. Jak zatwardzenie. Siedzi dziadek na kiblu w domu starców i rodzi. A w kolejce inne dziadki czekają. I w końcu słyszą „chlup” i krzyczą przez drzwi „gratuluję!”, już się szykują do desantu, a tu odzywa się z kabiny załamany głos: „to tylko sztuczna szczęka”. Nie umiesz urodzić tekstu, Witkowski, to poopowiadaj Państwu stare kawały, które już znają, Państwo cię lubią, to ci wybaczą. (...)
Panie Witkowski, szczerze mówiąc niewiele wiem na temat pańskich blokad, nie śledzę ... Powiedzieć mogę, że jestem stałym czytelnikiem GW i tam obserwuję efekty działalności "przymusowej" felietonistów sezonowych - mniej lub bardziej satyrycznych. Ostatnio fascynuje mnie piątkowy twórca Piątek ...
Pisze Pan, że blokada jest jak zatwardzenie.
Piątek ów, moim zdaniem, zupełnie inaczej ma - u niego niemoc rozwolnieniem się przejawia, nad wyraz obfitem ...
