Jadę przez wsie, wioseczki - okolice Puszczy Kozienickiej, rzeka Radomka. Wszędzie, jak to u nas, krzyże, kapliczki z kolorowymi wstążkami, stare, nowsze. Na łąkach przy Radomce w wielkie gromady skupiają się bociany. Inne - szybują. Mój, nasz krajobraz. Od dzieciństwa. Zwykle kojący. Dziś każdy krzyż, każda kapliczka wzbudza cień troski. Co z nimi będzie? Wiem, że zapewne nic nie będzie. Ale inaczej patrzę na tych spokojnych, cichych, starych znajomych - druhów od zawsze. Byli rodzinnym krajobrazem, wręcz macierzyńskim gruntem, którego nic nie ruszy; teraz się o nich boję.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka