tratataba tratataba
151
BLOG

Gadzinowcy

tratataba tratataba Polityka Obserwuj notkę 3

Znalezione w sieci w komentarzach pod artykułem o przybieraniu pomników w tęcze:

„Gady, zdradliwie oblekające się w skórę polskiej mowy” Przyczyna jest oczywista – Niemcy w pismach „gadzinowych” za okupacji otrzymywali inne instrukcje niż obecne koncerny niemieckie aktywnie funkcjonujące na polskim rynku medialnym. Joseph Goebbels nie był tak agresywny w swojej propagandzie wobec Polaków, jak robi to współczesna niemiecka prasa w Polsce. Czym jest prasa gadzinowa? Celnie zdefiniował to pojęcie już w latach okupacji „Biuletyn Informacyjny” AK (nr z 9 stycznia 1941 roku): „Prasą gadzinową nazywamy czasopisma – gady, zdradliwie oblekające się w skórę polskiej mowy, aby jadem swej treści zatruwać organizm polskiego narodu. Mowa drukowana tych pism jest polska, ale mózg i ręka nimi kierująca – niemiecka. Ich celem – robota dla Niemiec” (T. Szarota, „Okupowanej Warszawy dzień powszedni”, Warszawa 2010, s. 319). Istnieją więc dwa zasadnicze kryteria, które pozwalają na definiowanie tego specyficznego rodzaju mediów – stoi za nimi kapitał i kierownictwo niemieckie, a także służą one przede wszystkim interesom niemieckim. Nietrudno udowodnić, iż niemieckie pisma w Polsce, wydawane w języku polskim, w pełni spełniają te kryteria. Czy więc uzasadnione jest nazywać je „współczesnymi gadzinówkami”? Problem jest bardziej złożony. Samo pojęcie wprowadził do obiegu Otto von Bismarck w 1869 roku. Stworzył nielegalny tzw. Reptilienfonds (Gadzi fundusz), za pomocą którego rząd m.in. przekupywał dziennikarzy, a nawet potajemnie nabywał gazety, aby służyły one realizacji idei budowy Wielkich Niemiec w oparciu o dominację Prus. Pisma te udawały, że są obiektywne, a w istocie w sposób ukryty realizowały interesy Berlina. Takie zakamuflowane ośrodki pruskiej propagandy okazały się skutecznym narzędziem propagandy i wspierały utworzoną pod patronatem Bismarcka w 1894 roku Hakatę, która uznawała Polaków za śmiertelne zagrożenie dla idei Wielkich Niemiec. Po odrodzeniu Polski w 1918 roku ten strategiczny cel był nadal realizowany konsekwentnie. Na zjeździe mniejszości niemieckiej w 1925 roku stwierdzono jednoznacznie, iż „Europa Wschodnia jest bezsporną domeną kultury niemieckiej i pozostanie nią w przyszłości”. 

tratataba
O mnie tratataba

Mam konserwatywne poglądy. Z każdym chętnie rozmawiam. Jestem otwarta na poglądy inne od moich. Nie znoszę tylko chamstwa i cwaniactwa. Cenię ludzi honorowych. Radość życia to moja dewiza i staram się  jej trzymać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka