"Jego zdaniem głos Jarosława Kaczyńskiego był głosem najbardziej dojrzałym spośród zgromadzonych w Pałacu Prezydenckim polityków. - To jest coś, czego nikt nie skomentował. Tam głos zabierali różni politycy, wszyscy przywódcy partii opozycyjnych i muszę powiedzieć, że spośród tych partii głos Kaczyńskiego był najbardziej dojrzałym, zaskakującym dla wszystkich wystąpieniem, nawet dla prezydenta Obamy, który sam się do niego odniósł - przyznał." za wp.pl
Tak powiedział Władysław Frasyniuk, który jeszcze rok temu kpił z Kaczyńskiego mówiąc, że takich to oni nazywają "wielep" bo zawsze wiedzą lepiej.
Godne podziwu.