Długie są ręce Grzegorza Schetyny. Jego człowiek siedział w samolocie obok Protasa, bezustannie mu polewał i sugestywnie opowiadał "Stawkę większą niż życie". Po wylądowaniu we Frankfurcie w nakręconym Protasie obudził się pisowiec. Resztę znamy.
Mam konserwatywne poglądy. Z każdym chętnie rozmawiam. Jestem otwarta na poglądy inne od moich. Nie znoszę tylko chamstwa i cwaniactwa. Cenię ludzi honorowych. Radość życia to moja dewiza i staram się jej trzymać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka