"Ograniczenie rozrodczości” wśród Europejczyków sposobem na przyjęcie jeszcze większej liczby migrantów? Eryk Mistewicz na Twitterze zamieścił szokujące słowa francuskiego polityka, byłego ministra ds. zagospodarowania terytorium i ochrony środowiska, którym był Yves Cochet.
"Kraje rozwinięte powinny też „posunąć się” i dać miejsce ponieważ swoim stylem życia niszczą planetę. Gdyby się przestali rozmnażać a zostawili to tym, którzy pukają do ich drzwi, świat byłby szczęśliwszy"
—kolejny cytat Francuza.
za wpolityce.pl
Były zielony poseł Yves Cochet chce "ograniczyć nasze narodziny, abyśmy mogli lepiej przyjmować imigrantów" Autor: Koba dnia 03/01/2019
Yves Cochet jest współzałożycielem Green Partii Zielonych w 1984 roku, był Minister Środowiska od 2001 do 2002 roku członek Zgromadzenia Narodowego od 1997 do 2011 roku.
Czy powinniśmy ograniczyć wzrost populacji, aby ocalić klimat?
(...) Musimy również wziąć pod uwagę demografię. Truizmem jest jednak powiedzieć: aby zmniejszyć liczbę mieszkańców na ziemi, trzeba zmniejszyć liczbę dzieci.
Czy powinniśmy zatem ograniczyć liczbę urodzeń?
(...) Proponuję odwrócić naszą politykę zwiększania liczby urodzeń, odwracając logikę zasiłków rodzinnych. Im więcej masz dzieci, tym więcej twoich zasiłków maleje, aż znikną z trzeciego porodu!
Czy to Francja musi podjąć największy wysiłek?
Kiedy ktoś zakłada się "neo-Malthusian", szybko oskarża się go o rasizm lub elitaryzm. Tak więc mówię, że nie jestem ukierunkowany na najbiedniejsze kraje, które są bardziej dziećmi niż inne. Wręcz przeciwnie. Kraje bogate są pierwszymi, które muszą zmniejszyć demograficznie. To oni najbardziej zanieczyszczają styl życia.
Ponadto ograniczenie naszych porodów pozwoliłoby nam lepiej dostosować migrantów, którzy pukają do naszych drzwi.
Wywiad opublikowany w L'Obs (3/01/2019)
Nie do pomyślenia trzydzieści lat temu, jest to pytanie, które teraz przeszkadza małej grupie 20-30-latków, zaabsorbowanej przez przyszłość naszej starej Ziemi. Rozumowanie jest proste, nawet uproszczone: mniej zanieczyszczać, konsumować mniej. Aby mniej konsumować, bądźmy mniej liczni, a zatem przestańmy się rozmnażać. To wielki powrót myśli maltuzjanina ... Dzięki ekologicznemu przekonaniu niektórzy zdecydowali się nawet nie myśleć o dzieciach .
Nawet jeśli trudno jest sondować się nawzajem z podstawowymi powodami takiego wyboru, nacisk na zieloną motywację wskazuje na pojawiający się trend. Laure Noualhat, niezależny dziennikarz specjalizujący się w sprawach dotyczących środowiska, zaangażował się przeciwko wzrostowi populacji, dlatego opublikował jesienią "List otwarty dla tych, którzy nie mają (jeszcze) dzieci" (Plon).
Czy powinniśmy odrzucić nasze pragnienie macierzyństwa - lub ojcostwa - dla wspólnego dobra? Dla większości Francuzów pytanie nawet się nie pojawia. W październiku ubiegłego roku Agence France Presse opublikowała infographic wyciągnąć z badania z „Environmental Research Letters” wywołując hipotezę „urodzenia dziecka mniej” jako najbardziej skuteczny środek do zmniejszenia emisji dwutlenku węgiel. W obliczu licznych oburzonych reakcji agencja natychmiast usprawiedliwiła swoje konto na Twitterze: "Jak zrozumieliście, AFP, czyż nie?
Aby przeczytać pozostałe 85%,
przetestuj ofertę po 1 € bez zobowiązań. L'Obs (3/01/2019)
Przepraszam za to tłumaczenie automatyczne przez google.
Mam konserwatywne poglądy. Z każdym chętnie rozmawiam. Jestem otwarta na poglądy inne od moich. Nie znoszę tylko chamstwa i cwaniactwa. Cenię ludzi honorowych. Radość życia to moja dewiza i staram się jej trzymać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
